Kolejni artyści potwierdzeni na Unsound Festival 2010 to: Tim Hecker, Oneohtrix Point Never, Hildur Guðnadóttir, Shining, Monno i Mordant Music Kanadyjczyk Tim Hecker, to jeden z najbardziej znanych współczesnych producentów muzyki łączącej ambient z noisem. Ze swoim trio wystąpi również islandzka wiolonczelistka Hildur Guðnadóttir.
Pojawią się także dwa zespoły eksperymentujące z metalem, korzystające przy tym z saksofonu w niekonwencjonalny sposób. Pierwszy z nich to norweski Shining, który wzbudził duże zainteresowanie i aplauz krytyków swoim ostatnim albumem „Blackjazz”. Jeśli ktoś ma ochotę przypomnieć sobie wrażenia koncertu Sunn O))) z zeszłorocznego Unsoundu, na pewno dostarczy ich szwajcarska grupa Monno, która zaprezentuje swoją wizję „dekonstrukcji doom”.
Nowojorczyk Oneohtrix Point Never, znany jest ze swoich emocjonalnych, podszytych nostalgią rodem z klasyków filmu science-fiction, syntezatorowych brzmień łączących new age i ambient w formule rozmarzonego hypnagogic popu. Jego zasłużenie wysoka, druga pozycja na liście najlepszych albumów 2009 roku, stworzona przez brytyjskie pismo The Wire, to nie jedyna rekomendacja. W czerwcu wydaje swój kolejny album, tym razem nakładem austriackiej wytwórni Mego. Oneothrix Point Never na Unsound 2010 przygotuje specjalny program, który nawiązywał będzie mocno do motywu przewodniego festiwalu – horroru.
Brytyjska wytwórnia Mordant Music, to jeden z najciekawszych labeli, które powstały na Wyspach w ostatnich latach. Ekscentryczna, nieprzewidywalna kolekcja wytwórni składa się, między innymi z nagrań Shackleton’a, Vindicatrix, czy też samego założyciela wytwórni kryjącego się pod aliasem Mordant Music.
Dla Unsound Festival Mordant Music zrealizuje swój niezwykły pomysł – instalację „Nesst”, która będzie jego pierwszym, tak otwartym, zmierzeniem się z publicznością od początku założenia wytwórni w 2000 roku. „Nesst” to konstrukcja stworzona z drewna, starych szmat i pościeli oraz cementu, jako reprezentacja przeróżnych miejsc zajmowanych przez Mordant Music na przestrzeni lat.
Fot. Mordant Music
O tak! SHINING ujrzeć by trzeba.
wyśmienicie!