![](https://www.nowamuzyka.pl/wp-content/uploads/2010/12/a0975593998_10-740x742.jpg)
Weterani nadal w formie.
Owszem, kwaśne brzmienia syntezatora TB303 opatentowano w Chicago, ale do ich spopularyzowania najbardziej przyczynił się duet z Dusseldorfu – Hardfloor. To właśnie nagrana przezeń w 1992 roku EP-ka „Hardtrance Aceperience”, zawierająca utwór „Aceperience 1”, sprawiła, że charakterystycznie świdrujące dźwięki zrobiły światową karierę w klubowych produkcjach. Od tamtego czasu minęło osiemnaście lat, a panowie Oliver Bondzio i Roman Zenker działają nadal, wydając właśnie nakładem własnej wytwórni swój ósmy album – „Two Guys Three Boxes”. Jak ich muzyka brzmi w czasach post-techno i post-dubstepu?
Znakomicie! Oczywiście cudów tutaj nie ma – niemieccy producenci zrewolucjonizowali elektroniczne brzmienia niemal dwie dekady temu i teraz po prostu robią dalej to, co potrafią najlepiej. Album wypełnia więc jedenaście premierowych kompozycji, które emanują surową energią i przebojowymi melodiami.
Recepta jest prosta: podstawą utworu musi twardy bit, najlepiej wywodzący się z hard house`u („One Flew Over The Silverbox”) lub z hard techno („Mesmerizing Liquids”), który jedynie dyskretnie można od czasu do czasu podrasować jakimiś breakami („Two Guys Three Boxes”). Do mocnych uderzeń „stopy” i szeleszczących talerzy trzeba zgrabnie dopasować głęboką linię basu – bez żadnych udziwnień, po prostu pulsującą funkowym groovem („TB Or Not TB”).
Mając tak skonstruowany podkład rytmiczny, połowa sukcesu za nami. Wtedy czas na najważniejsze: wyciśnięcie z Rolanda TB303 kwaśnych dźwięków, które ułożą się w niebanalną melodię, porywającą od razu do tańca. I tu trzeba mieć talent – a Bondzio i Zenker go mają, bo potrafią stworzyć na swych „pudełkach” nieprawdopodobne wręcz loopy. Wyłaniają się one z chmurnych kłębów syntetycznego szumu („One Flew Over The Silverbox”), wiją pomiędzy masywnymi bitami („Silver Submarine”), zatrzymują i ruszają od nowa („In Acid We Trust”), aby eksplodować w finalnych momentach niczym wulkan, rozładowując skumulowaną w sobie energię („Heavy On Wire”).
Żeby nie było za monotonnie, niemieccy producenci rozbijają ten acidowy trans dwoma nagraniami w stylu electro, zrealizowanymi z udziałem Gerarda Hansona, znanego jako E.R.P. i Convexion. Pierwsze z nich – „4th Dimension Of The 5th Ward” – ma zdecydowanie oldskulowy charakter. To właściwie sprężysty breakbeat uzupełniony zbasowanymi akordami syntezatorów i wpisany w soundtrackowy tło o ilustracyjnym charakterze. Druga kompozycja ma z kolei bardziej mechaniczny puls, odwołując się w ten sposób do klasyki nurtu – od Kraftwerk po Cybotron. Tym razem klawiszowe pasaże grają ważniejszą rolę, wtapiając utwór w mocno detroitowy klimat.
Osiemdziesiąt minut muzyki nowego Hardfloora może zmiażdżyć nieprzygotowanego słuchacza. Ci jednak, którzy pamiętają, jak „Aceperience 1” toczył się niczym tornado po wszystkich klubach Europy, z przyjemnością zaczerpną tej samej energii z nowych nagrań Bondzio i Zenkera.
Hardfloor 2010
![](https://nowamuzyka.pl/images/pawelgzyl.jpg)