
Ten rok należy do Stroboscopic Artefacts.
Najpierw szef tejże wytworni – Lucy – opublikował swój debiutancki album „Wordplay For Working Bees” – który w ciągu jednej chwili odmienił współczesną scenę techno. Potem reprezentacja firmy – czyli wspomniany Lucy, Dadub i Edit Select – zagrali świetnie przyjęte sety na barcelońskim Sonarze i berlińskim Melt! Festivalu. I wreszcie do cyfrowej dystrybucji trafiły trzy nowe zestawy nagrań z głośnego cyklu „Monad” – duetu Dadub, weterana Aoki Takamasy i samego szefa wytworni – Lucy.
Włoski producent zaczyna od masywnego techno – ciężki bit wsparty drgającym basem przerywają gwałtowne uderzenia szorstkich akordów syntezatorów. Wszystko to oblepia gęsta siatka analogowych szumów, podszytych świszczącym strumieniem przemysłowego zgiełku („Triad”).
Kolejne nagranie zrywa z typowym dla techno miarowym rytmem. Dudniące bity o plemiennym metrum idealnie współgrają z niepokojącymi pasażami świdrujących syntezatorów. Z głębokiego tła wynurza się narastająca fala toksycznego szumu – w pewnym momencie wydostaje się ona na pierwszy plan zalewając wszystko jazgotliwą ścianą noise`u („Tetrad”).
W następnym utworze pojawia się podłamana rytmika w stylu morderczego techno spod znaku Regisa czy Surgeona. A w tle dźwięki niczym z prawdziwego horroru – wywiedzione z klasyki industrialu rozjeżdżone pasaże skowyczących syntezatorów, tworzące upiorny klimat rodem z „Lśnienia” („Pentad”).
I wreszcie finał – początkowo słychać tylko miarowe stuki, które podbijają gwałtowne warknięcia przesterowanego basu. Nagle mechaniczny puls nabiera mocy – twarde uderzenia mocarnego bitu wprowadzają zawodzącą partię psychodelicznych syntezatorów rodem z wczesnych preparacji Throbbing Gristle. Tak brzmi industrialne techno w swej najlepszej wersji („Decad”).
Myślicie, że to koniec tegorocznej ofensywy Stroboscopic Artefacts? Nic z tego – już za miesiąc premiera nowego albumu Xhina – „Sword”. Dwie dekady temu Underground Resistance ukuli idealne hasło dla swej muzyki – „For Those Who Know”. Dzisiaj idealnie pasuje ono do ich berlińskich następców.
Stroboscopic Artefacts 2011

genialna wytwórnia!