Wpisz i kliknij enter

Billy Dalessandro – Cracktime

Mieszkał już we Włoszech, w Niemczech, w Portugalii, teraz podobno w Kanadzie, ale tak naprawdę pochodzi z Chicago. I to wszystko wyjaśnia. Zainfekowany klasycznymi dokonaniami Marshalla Jeffersona i Larry Hearda sam zaczął tworzyć własne nagrania, udzielając się jednocześnie jako didżej w lokalnych klubach. Ponieważ nie był jednak purystą, eksperymentował z różnymi odmianami muzyki tanecznej.

I dlatego jego dokonaniami zainteresowały się niemieckie wytwórnie – najpierw Resopall Schallware, a potem Harthouse, które wydając mu albumy „Midievalization”, „Starcity” i „Into The Atom” sprawiły, iż stał się dobrze rozpoznawalnym producentem w Europie. Potem zaprzyjaźnił się z portugalskim didżejem występującym pod pseudonimem Expander, który opublikował mu nakładem swej wytwórni Soniculture kolejne płyty – dwa lata temu „Polis”, a obecnie – „Cracktime”.

Trzynaście zamieszczonych na krążku nagrań oscyluje wokół klasycznej elektroniki do tańca – nie ma tu żadnych ekscytujących nowinek, ale za to pomysłowo przygotowany zestaw stylowych kompozycji, które spodobają się wszystkim, którzy cenią konkretne aranżacje i solidne wykonanie.

Zaczyna się podrasowanego pulsującym funkiem surowego house`u. Ale choć „La Deux” i „Jesus Saves” uderzają podobnymi bitami o szorstkim brzmieniu, to wypełniają je zupełnie odmienne dźwięki. W pierwszym trafiamy na ciepłe tony zdubowanych klawiszy i energetyczne sample jazzowych dęciaków, a w drugim – na zimne akordy kumkających syntezatorów i tajemnicze szepty wtopione w tkankę nagrania. Obie kompozycje są jednak bardzo udane – rezonując echem klubowych killerów sprzed co najmniej dekady.

[embeded: src=”http://www.junostatic.com/ultraplayer/07/MicroPlayer.swf” width=”400″ height=”130″ FlashVars=”branding=records&playlist_url=http://www.juno.co.uk/playlists/builder/1841150-02.xspf&start_playing=0&change_player_url=&volume=80&insert_type=insert&play_now=false&isRe lease=false&product_key=1841150-02″ allowscriptaccess=”always”]

Typowo chicagowski house znajdujemy natomiast w trzech innych utworach. „Urban Decay” niosą chropowate smagnięcia automatu perkusyjnego, który łączy kumkającą partię acidowych klawiszy z drażniącym samplem świdrującej gitary. Tytułowy „Cracktime” rozbrzmiewa agresywnymi akordami o sonicznym tonie – otoczonymi zgrzytliwymi efektami o niemal industrialnym rodowodzie. I jeszcze „It`s Not Your World” – sprężysty house o melodyjnym loopie ukręconym z kwaśnych dźwięków Rolanda 303.

Do towarzystwa tego pasuje również „Gun Smoke”. To wycieczka w stronę wczesnych dokonań Plastikmana. Zbasowany i spowolniony podkład rytmiczny stanowi tu tło dla acidowych pląsów podszytych przemysłowymi wyziewami o chmurnym brzmieniu. Na jeszcze bardziej połamane bity trafiamy w utworach „Jozal” i „Hypersleep”. Pierwsze z nagrań to ambientowa odmiana przestrzennego IDM-u, a drugie – zdubowany hip-hop z wplecionymi weń samplami kościelnych chórów.

Jakby tego było mało, jest na płycie również miejsce na stylowe electro. „Pull My Finger” rozpoczyna się seksownym monologiem jakiejś dziewczyny, by z czasem złapać mechaniczny puls, kontrastujący ze sobą żrące dźwięki kwaśnych klawiszy i subtelne tony kojącej harfy. W „The Red Edge” trafiamy na głębszą rytmikę – a stanowi ona podkład do wijących się pasaży, zanurzonych w gęstym tle o soundtrackowym rozmachu.

Na koniec Dalessandro pozostawia prawdziwy killer – „Sirens Of Titan” to majestatyczne dub techno z porażającą partią zawodzących syntezatorów, przeszytą świdrującym strumieniem cyfrowego noise`u. Kiedy się słucha tego nagrania, przypominają się sceny z „Godzilli” – kiedy ogromny stwór powoli maszerował w kierunku przerażonego Tokio.

„Cractime” to właściwie niedzisiejsza płyta – i dlatego raczej nie napisze o niej ani „Resident Advisor”, a tym bardziej „FACT”. Ale my swoje wiemy. To kawał soczystej elektroniki o mięsistym brzmieniu, która nie potrzebuje taniego lansu. Cóż – w końcu Billy Alessandro pochodzi z Chicago.

Soniculture 2011

www.soniculture.com

www.myspace.com/soniculturelabel

www.billydalessandro.com

www.myspace.com/billydalessandro







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy