Wpisz i kliknij enter

Podsumowanie Kostasa

Tym razem swoje ulubione płyty AD 2011 poleca Kostas Georgakopulos, odpowiedzialny za scenę muzyczną festiwalu Nowe Horyzonty, szef Avant Art Festival. Zobaczcie, czego słuchał w tym roku.

Kostas to postać znana – muzyk i organizator, dzięki któremu Nowe Horyzonty są również arcyciekawym festiwalem muzycznym, a Avant Art Festival – jedną z najciekawszych imprez niezależnych w kraju. Poniżej kilka muzycznych rekomendacji – w kolejności przypadkowej. Dzięki Kostas!

Tinariwen – „Tassili”

Jestem fanem tego zespołu od kilku lat, ostatnio miałem szansę ich zobaczyć na żywo podczas sesji, w której wzięli udział min. Tunde Adebimpe i Kyp Malone z TV On The Radio. Tym sposobem sposobem zwracam też uwagę na nową płytę TV On The Radio – to cały czas pustynny blues, niezwykle transowa muzyka, ale tym razem w wersji na akustyczne gitary.

Primus – „Green Naugahyde”

Les Claypool powiedział: „Primus niczym dobry kompost, potrzebował czasu, by sfermentować i obrócić łajno w solidny, bogaty w azot nawóz”. „Green Naugahyde” to – odrobinę zbyt euforycznie mówiąc – Wielki Powrót, bardzo ich chciałem zaprosic w tym roku na Nowe Horyzonty, niestety nie udało się.

Alva Noto – „Univrs”

To wyjątkowy artysta, choć muzyka Alva Noto nie jest muzyką klubową sensu stricte, to jego sety na żywo są niesamowite. Pamiętam jego koncert na Avant Art rok temu, to było nie tylko niezwykłe przeżycie muzyczne, ale też estetyczne. Alva Noto od lat klei zdehumanizowane, rytmiczne glitche na niezwykłym poziomie, „Univrs” jest przykładem bardzo przemyślanego zabiegu artystycznego, gdzie pod warstwą bitu i harmoni kłębią się niezwykłe i skomplikowane struktury rytmiczne.

Battles – „Gloss Drop”

To pierwszy krążek zespołu po odejściu Tyondaia Braxtona. Dla mnie to nie jest żadna strata – widziałem ich na żywo trzy lata temu w Nowym Jorku i wyraźne było dla mnie, że najmniej przekonywującym artystycznie był właśnie Tyondai. Uważam zmianę za dobrą dla Battles – wiem, że recenzje płyty nie są bardzo pozytywne. Mimo to dla mnie to jeden z najważniejszych zespołów. W ostatnich latach (głownie z NYC) Battles w istotny sposób wpłynęli na obowiązujące obecnie brzmienie muzyki avant.

Zresztą czy inaczej by sie stało, jeśli dalej odpowiedzialnym za wokale był Braxton? Bez niego zespół zaprosił m.in. Kazu Makino z Blonde Redhead i Yamatsuka Eye z The Boredoms – efekty są cudowne!

Chciałbym jeszcze rekomendować nowe płyty:

[list]

  • Bill Callahan – „Apocalypse”
  • PJ Harvey – „Let England Shake”
  • Destroyer – „Kaputt”
  • Tom Waits – „Bad As Me”

[/list]







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy