
Grupa La Rochelle jest póki co najbardziej znana z tego, iż płytę wydała w wytwórni Marcusa Füredera (szerzej znanego oczywiście pod pseudonimem Parov Stelar). Oblepieni tagami takimi, jak nu-jazz, groove, house, club music i electrosoul próbują przebić się w mainstream, definiując jednocześnie swój styl.
EPka „Work That Body”, z trzema potencjalnymi hitami obliczonymi na broń dalekiego zasięgu, w najlepszym wypadku uderzy w wakacyjną playlistę imprezową, czego efektem będzie między innymi zakorzenienie nazwy „La Rochelle” w pamięci słuchacza. Utwory Austriaków charakteryzuje podobna jak w przypadku Parov Stelar żąglerka stylami – klubowy beat wsparty zapętloną sekcją dętą, lekko przycinanym funkowym riffem i damsko-męskimi wokalizami można potraktować w tym przypadku za udany przepis na parę utworów. Bas zamruczy, syntezatory zawyją, a nóżka sama wybije rytm.
„Work That Body” powinno się także traktować jako ślad prowadzący do wydanej z początkiem tego roku płyty studyjnej „Shake Late”. Rzecz niepozorna, ukryta za kiczowatą okładką, jednak całkiem przyjemna, lekka i strawna. W sam raz na lato.
Etage Noir | 15.06.2012
Próbki do posłuchania tutaj.
