
Dzięki tej płycie lżej będzie znieść jesień. Dzięki tej płycie mogę przenieść się na odległą, bezludną wyspę. Kolejną wyspę na rajskim archipelagu Hidden Orchestry. Dziękuję muzycznemu duchowi Szkotów, że poszli za ciosem pierwszego albumu, że z koncertami dotarli aż na północne rubieże naszego kraju, że grali tu zupełnie, jakby byli u siebie w domu. Dziękuję, że było mi dane widzieć ich w tak kameralnej sytuacji sopockiego Spatif-u. Czuję, że drugi album może wynieść ich na szczyt, a ponowne spotkanie nie przebiec już w tak intymnej atmosferze.
Jak na orkiestrę przystało, koncert otwiera uwertura. Ta lekko ponad sześciominutowa kompozycja doskonale wprowadza słuchacza w klimat, jaki panował będzie przez najbliższą godzinę. Zza horyzontu powoli wyłaniają się kontury ukrytego wśród wzburzonych wód oceanu archipelagu dźwięków. Od samego początku, ubrane w „Spoken” i „Flight” uderzają wysoką falą. Wydane wcześniej jako epka, teraz wkomponowane w resztę albumu „Flight” nabiera wyjątkowej mocy. Rozbudowane trąbki na „Seven Hunters” brzmią rewelacyjnie. W każdym z numerów doszukać się można fascynacji lidera, Joe Achesona, muzyką filmową. Choćby „Reminder” – niemal na pewno pobudzi Waszą wyobraźnię do wygenerowania pełnych napięcia scen jakiejś nadmorskiej historii. Być może jej finał zdradzi zamykający koncert „Vainamoinen”? Wszak imię to należy do mitycznego, specjalizującego się w opowieściach o nieznanym barda.
http://soundcloud.com/tru-thoughts/hidden-orchestra-spoken
http://soundcloud.com/denovali/hidden-orchestra-flight
Hidden Orchestra swoim drugim albumem spisuje się na medal. Konsekwencja Joe Achesona jest jego niezaprzeczalnym atutem. Do tego wirtuozeria smyczków Poppy Ackroyd oraz zaangażowanie bębniarzy – Tima Lane’a i Jamiego Grahama. Nagrania wzbogacono także o wiolonczelę (Su-a Lee) oraz wspomnianą już trąbkę (znany ze składu koncertowego Phil Cardwell). Całość tworzy wyśmienitą, muzyczną ucztę, której absolutnie nie można przegapić.
Tru Thoughts | 2012

nudne jak bolońskie spaghetti i przewidywalne jak obietnice Tuska. do pierwszej ligi jeszcze bardzo, bardzo daleko.
Mialem przyjemnosc slyszec ich w Hipnozie 🙂 super muza 🙂
Świetna płyta. A 6 listopada koncert w Warszawie!