Wpisz i kliknij enter

The Stranger – Watching Dead Empires In Decay

Ten betonowy blok z okładki wydaje Wam się jakiś znajomy? Nic dziwnego. Angielski producent pomieszkuje obecnie w Krakowie – dlatego nagrał płytę o rozpadzie martwych imperiów.

Dotychczasowe dokonania Jamesa Kirby’ego, zarówno pod szyldem V/VM, jak również The Caretaker, wzbudzały skrajnie odmienne opinie. Jedni zachwycali się abstrakcyjnym poczuciem humoru artysty, a inni – traktowali go jako nic nie wartego hochsztaplera. Sytuację tę może zmienić nowe wcielenie rudowłosego freaka – The Stranger – które wydaje się być jego najbardziej „muzycznym” wydawnictwem.

Otwierający krążek „We Are Enemies But Not Here” zestawia ze sobą dwa zupełnie odmienne rodzaje dźwięków – nisko zawieszony dron o toksycznym brzmieniu i orkiestrowe sample pogłębione studyjnym pogłosem. Równie mroczny nastrój ewokowany podobnymi efektami znajdujemy w „We Scarcely See Sunlight” – ale tym razem niepokojące zawodzenia przypominające buddyjskie trąby uzupełniają metaliczne perkusjonalia. Tak brzmiały ćwierć wieku temu industrialne preparacje o plemiennym charakterze– choćby w wykonaniu owianych tajemnicą Last Few Days.

„So Pale It Shone In The Night” osadzony jest na smolistym podkładzie rytmicznym o dubowej proweniencji. Zza miarowo pulsujących stuków i zawiesistego pochodu basu dochodzą z głębokiego tła złowrogie pomruki – dzięki czemu nagranie ma wyjątkowo przestrzenny wymiar. Bardziej miarowe bity w stylu spowolnionego techno uderzają w „Spiral Of Decline” – tym razem jednak wnoszą one sążniste fale ziarnistych syntezatorów o nieco gitarowym brzmieniu. Deformacje te tworzą klimat niejednoznacznego zagrożenia.

Przegięciem w drugą stronę jest z kolei „Ill Fares The Land” – rozbuchane połączenie orkiestrowych bębnów z bulgoczącą elektroniką, tracące swą komunikatywności przez nadmierne spiętrzenie dźwięków. Zdecydowanie lepiej wypada „Providence Of Fate” – bo choć brytyjski producent również sięga po dudniące perkusjonalia, to zanurza je w rozwibrowanych przestrach o shoegaze’owym rodowodzie. Na koniec znów otrzymujemy udaną kompozycję – odwołujący się do szamańskiej psychodelii minimalistyczny „About To Enter A Strange New Period”.

„Watching Dead Empires In Decay” nosi znamiona wpływu zarówno klasycznego industrialu, jak i horrorowych preparacji w stylu Demdike Stare. Kirby potrafi jednak nadać tym brzmieniom własny charakter, łącząc upodobanie do deformacji dźwięku z typowym tylko dla niego wisielczym humorem. Nie wszystkie kompozycje z płyty są udane – ale i tak składają się na sugestywną całość, idealną do posłuchania o tej porze roku.

Modern Love 2013

www.modern-love.co.uk

www.facebook.com/leyland.kirby







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy