Wpisz i kliknij enter

Sigha – A Series of Desecrations EP

Our Circula Sound i Sigha przechodzą samych siebie. Positive Centre, Arcing Seas i pozostałych sześciu twórców, wraz ze swoimi wydawnictwami, nie mają sobie równych wśród młodych, wydających ciężkie jak ołów i eksperymentalne odmiany techno.

Właściciel OCS – James Shaw AKA Sigha, nigdy nie gustował w łagodnych brzmieniach, ale tym razem przegiął. ‚A Series of Desecrations’, to pierwsze jego wydawnictwo, które ukazało się w następstwie albumu ‚Living with Ghosts’ i jest prawdziwie rzeźnicką EP-ką, która składa się z czterech, krwistych kawałków żywego techno.

‚352 Lashes’, szybkie jak mgnienie oka, mechaniczne i niepokojące brzmienia. Cyfrowe rozedrgane sample, towarzyszą wysoko zawieszonym dźwiękom perkusjonaliów, które biją tak prędko, że momentami zamieniają się w szum.

‚Hardlines Soft Skin‚, także jest zdominowany przez wysokie, płaskie dźwięki. Nie ma żadnych uspokajaczy, żadnych łagodzących efektów, każdy dźwięk ma swoje miejsce, jest ostry jak brzytwa i nie pojawia się bez przyczyny w określonym momencie. To się nazywa rzemiosło.

https://soundcloud.com/ourcirculasound/ocs009-sigha-a-series-of

‚My Blood is Gold‚, szorstkie, pourywane i bardzo angielskie. Trudno jest przy tym utworze zapomnieć, że słuchamy wyspiarskiego grania. Perc, Blawan czy Surgeon, na pewno pożyczą sobie ten utwór do któregoś ze swoich setów, jeśli już dawno tego nie zrobili.

Krótkie, zwięzłe i drażniące ‚Grace‚ zamyka EPkę, a Sigha wychodzi. Oczywiście po angielsku.

Ten out put jest prawdziwą esencją brytyjskiego brzmienia – bezkompromisowy, twardy, industrialny. Po odsłuchu tych ‚profanacji’, dla porównania posłuchajcie sobie gospel techno Floorplan ‚Glory B’ – czujecie różnicę?

www.facebook.com/ourcirculasound

www.facebook.com/jamessigha







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy