3 pytania: Teielte

W dzisiejszej odsłonie cyklu gościmy wywodzącego się z Płocka producenta Teielte, sprawdźcie czego na co dzień słucha i nad czym obecnie pracuje.

Debiutował w 2010 roku płytą „Homeworkz”, wydaną w również debiutującej wytwórni U Know Me Records, z którą związany jest do dzisiaj. Instrumentalny materiał intrygująco mieszał hip-hop z elektroniką, meandrując między symbolicznymi „72, a 144 bpm”. Następne wydawnictwo w dyskografii to singiel „Selcouth”, który zapowiadał rewelacyjną Epkę „Wooden Love” z początku 2012 roku. Ostatnią autorską twórczością jaką Teielte podzielił się ze światem jest pozycja „Crystaline” (z 2013), zawierająca 6 numerów podróż przez sample, syntezatory, bassy i breaki, a nawet damski wokal Kasi Malendy, która wsparła producenta w numerze „Life Box”.

Teielte – „Fire”

Czego ostatnio słuchasz?
Ostatnio słucham bardzo mało nowej muzyki ponieważ intensywnie pracuje nad własnym materiałem… i nie chcę żeby były w nim słyszalne wpływy jakiegoś konkretnego artysty. Jeśli jednak coś włączam to od paru miesięcy najczęściej słuchaną przeze mnie płytą jest Siriusmo – „Enthusiast”. Bardzo podoba mi się jej brzmienie, pomysłowość aranżacji i różnorodność. Poza tym w mojej rotacji są tez tacy artyści jak Lion Gonzales, G-Jones, Murlo, Mr Carmack, Sango..

Siriusmo – „Itchy / Cornerboy”
recenzja albumu „Enthusiast” autorstwa Pawła Gzyla tutaj

Lion González – „Cuarenta”

G Jones – „Zig Zag”

Murlo – „Irises”

Mr Carmack – „Roller”

Nad czym obecnie pracujesz?
Pracuję nad swoją druga płyta długogrającą, której premiera planowana jest na 2 kwartał tego roku. Materiał przeszedł już swój test bojowy ponieważ grałem go w całości na ostatniej imprezie U Know Me Night i spotkał się z bardzo fajnym przyjęciem.

Jaki koncert/set zrobił ostatnio na Tobie największe wrażenie?
Największe wrażenie zrobił na mnie koncert Austina Peralty w Warszawie..w listopadzie 2012 roku. Od tamtego czasu nic nie spowodowało u mnie tak intensywnych ciarek i gęsiej skórki. Publika była zahipnotyzowana improwizacjami Austina. Szkoda, że nie będzie już okazji, aby zobaczyć go na żywo.

Austin Peralta Trio / Sztuki & Sztuczki / 2012