Ukazały się dwie nowe płyty w katalogu Denovali. Do gry powracają weterani, czyli duet Sankt Otten, a także mamy debiutancki materiał zespołu Fogh Depot.
Sankt Otten – „Engtanz Depression” (27.02.2015 | Denovali)
Niemiecki duet Sankt Otten został założony w 1999 roku przez Stephana Ottena (perkusja, programowanie, syntezatory) i Olivera Klemma (gitary, syntezatory, fortepian). W 2013 roku ukazał się ich poprzedni album „Messias Maschine” (tutaj pisałem). Na tegorocznej płycie „Engtanz Depression” („Close Dance Depression”) panowie pokazali, że nie mają zamiaru stać w miejscu i wolą pójść nieco dalej. Dodam, że to nie jest jakaś wielka dźwiękowa rebelia z ich strony, ale mamy za to więcej brzmień żywych instrumentów (harmonium, fortepian) i urozmaiconą warstwę rytmiczną. Oczywiście nie brakuje nawiązań do Kraftwerk („Im Lichtorgelparadies”, „Ich bau Dir ein Museum”), Roberta Frippa („Urlaub unter Psalmen”) czy Boards Of Canada („Wo es immer regnet”, „Der Himmel ist voll”, „Karfreitagskarpfen und Dolce Vita”). Sankt Otten udowadniają, że mariaż ambientu i krautrocka z syntezatorową elektroniką z lat 80., ma się całkiem dobrze w XXI wieku, co też potwierdza kompozycja „Sing die Apokalypse”.
Profil na Facebooku »
Fogh Depot – „Fogh Depot” (20.02.2015 | Denovali)
Fogh Depot to moskiewskie trio, które właśnie wydało swój debiutancki album. Artyści w ciekawy sposób splatają ze sobą różne gatunki choćby takie jak nu/doom jazz, hip-hop, noise, drone music i elektronikę. Na pewno muzyka projektu Fogh Depot wiele zyskuje na łączeniu brzmień żywych instrumentów (saksofon barytonowy, kontrabas, perkusja, fortepian, gitara) z samplami czy subtelnym beatem (utwory: „Anticyclone”, „Mining (BTC)”, „Tattoo”). Z pewnością nagrania Rosjan zainteresują fanów Xploding Plastix, Polar Bear, Bohren & Der Club of Gore, Kilimanjaro Darkjazz Ensemble i Hidden Orchestra.
Profil na Facebooku »
*Na zdjęciu zespół Fogh Depot (fot. Anton Gordeev).
Strona Denovali Records »
Profil na Facebooku »
Słuchaj na Soundcloud »
