Nowe produkcje od jednego z twórców europejskiego inkubatora muzyki elektronicznej.
Dwie dekady temu Lekebusch dokonał procesu hibernacji na eksperymencie TECHNO, dzięki czemu w tym roku możemy cieszyć się niepowtarzalnym stylem pioniera z północy. „Tęczowa Seria” będzie stanowić nowe dokonania szwedzkiego producenta a jej wydaniem zajmie się oczywiście H-Productions. Mając w pamięci wspaniały „You Are A Hybryd Too” (recenzja Pawła Gzyla jest tutaj) pomyślałem iż mogę spodziewać się surowego, wręcz brutalnego aliasu techno oraz minimalu z różnymi reminiscencjami w stronę dronowych wyziewów oraz dubowych estetyk. Tak też stało się na pierwszej dwunastocalówce owej serii.
Cari rozpoczyna eksplorację od podróży w skrajne rejony układu planetarnego, gdzie temperatura spada poniżej 100 stopni Celsjusza. „Return to Base 1” to kopaliny dawnego minimalu zanurzonego w gęstym sosie mechanicznych przeszkadzajek. Spektakularna stopa niesiona jest na moim ulubionym dźwięku w tej muzyce – androidowym i cybernetycznym odgłosie wróbla lub gołębia, który jest tutaj po prostu linią basową z nałożoną nań próbką z analogowych narzędzi Szweda. W tle słychać liczne uderzenia o blaszane i stalowe elementy konstrukcji przywołując zainteresowania Cari surowym industrialem. Uglitchowione klawisze zdają się przypominać, że amerykański wkład w muzykę techniczną ciągle jest słyszalny w dziełach Lekebuscha.
„Return to Base 2” jest pokłosiem wczorajszej burzy nad Wielkopolską, gdzie tektoniczny napór bez żadnych problemów mógłby położyć olbrzymie drzewa oraz pozbawiać prądu całe miejscowości. To jest właśnie ta druga odsłona Lekebush, której towarzyszy cała brutalność i bezpardonowość w muzycznym działaniu min. rezydentów Berghain. Liczne hi-haty niosą acidowe kwaśne pady, których echo ginie w rozwieszonych na olbrzymiej hali łańcuchach – klubowy zabójca.
„Funkhaos 1” to wejście na dubową drogę. Delay i echo wzmacniają stopę oraz panoszący się po całym loopie subbas. Zgrabne świerszcze kreują dynamizm utworu a głębokie akordy rodem z fenomenalnych serii Echospece rozświetlają świątynię dubu. Bardzo transowy i medytacyjny numer, dzięki któremu możemy odpocząć po lawinowym natężeniu dubletu „Return to Base”.
„Funkhaos 2” to dalsza podróż w muzyczne zainteresowania szwedzkiego mistrza. Acid, acid i jeszcze raz acid – to dewiza ostatniego numeru na tym winylu. Liczne diody pokładu naszego wahadłowca wskazują iż mamy problem na pokładzie i najwyższy czas wracać w stronę planety Ziemia, gdyż kontrolę nad naszym promem kosmicznym przejęła sztuczna inteligencja. Zakłócenia narzędzi pomiarowych zdają się komunikować, że nasz komputer pokładowy ma inne plany niż my. Słyszymy dziwnie szumiący i syczący głos powietrza na tle seryjnie wybijanej stopy. To wejście w ziemską atmosferę – udało się.
H-Productions – 2 Lipca 2015
http://www.discogs.com/artist/27-Cari-Lekebusch
https://www.facebook.com/CariLekebuschOfficial?fref=ts
