Powiew tropikalnej bryzy.
Henning Severud dorastał w norweskim Bergend. I miał szczęście – bo istniało tam małe środowisko klubowe, które pozwoliło mu zapoznać się z klasycznym disco i house’m. Kiedy wciągnął się w taneczne brzmienia, z czasem w Bergend zrobiło mu się za ciasno. Dziś mieszka w Berlinie, mając na swym koncie nagrania dla tak renomowanych wytwórni, jak Full Pupp, Sex Tags UFO czy Running Back. A szef ostatniej z nich – Gerd Janson – właśnie pozwolił mu objawić jej nakładem debiutancki album.
„Vibe Telemetry” to dwanaście nagrań zrealizowanych według klasycznej recepty na deep house, łączącej wpływy z Detroit, Chicago i Nowego Jorku. W warstwie rytmicznej mamy tu najczęściej głębokie bity wsparte funkowymi basami („Sierra”), choć raz na jakiś czas Severud dodaje do tego zestawu tribalowe ozdobniki („Entropikalia”). Resztę konstrukcji muzyki z płyty wypełniają oniryczne pasaże klawiszy, za każdym razem jednak uzupełnione bardziej melodyjnymi dźwiękami o „żywym” rodowodzie („Mezcal Eclipse”).
Norweski producent nie wstydzi się swych inspiracji, podkreślając czytelnie nawiązania do tradycji gatunku. W ciepłym „Sea, Hex & Moon” słychać łagodne brzmienia fletu, co przywodzi na myśl pamiętny „Whistle Song” Frankiego Knucklesa, z kolei w „Untitled (The Party”) rozlega się saksofon – kojarząc się jazzującymi nagraniami Underground Resistance pod wodzą Mike’a Banksa. „Datajungel” to natomiast ze względu na „ćwierkające” klawisze ukłon w stronę nastrojowego house’u z nowojorskiej wytwórni Nu Groove.
Wszystko to ma bardzo stylowy charakter. Severud ma dryg do tworzenia organicznych brzmień tanecznych, zanurzonych w pastelowej elektronice. Co ciekawe – soundtrackowy rys jego twórczości podkreślają ambientowe miniatury rozlokowane między tanecznymi nagraniami. „147 Stars”, „Highs & Bungalows” czy „Expanse” pokazują, jak brzmi ten gatunek, jeśli tworzy go specjalista od deep house’u. Ten powiew tropikalnej bryzy unosi się zresztą nad całym zestawem – w przyjemny sposób niosąc wspomnienie lata u progu nadciągającej jesieni.
Running Back 2016