Wpisz i kliknij enter

Retribution Body – Self-Destruction

Mordercze drony.

„Ludzie myślą, że muzyka jest tylko dla uszu i zapominają, że działa na całe ciało – wszystkie jego pory, komórki i naczynia krwionośne. (…) Gdy trafialiśmy na właściwą częstotliwość, doświadczaliśmy widzenia tunelowego, mieliśmy problemy z chodzeniem czy utrzymaniem się w pionie”. (Simon Reynolds, „Podrzyj, wyrzuć, zacznij jeszcze raz. Postpunk 1978-1984”)

Cytowany wyżej opis dźwiękowych eksperymentów Genesisa P-Orridge’a z grupą Throbbing Gristle doskonale pasuje również do dokonań Matthew Azevedo – amerykańskiego inżyniera i realizatora dźwięku, speca od masteringu, naukowca zajmującego się badaniami nad akustyką i autora oprogramowania, które wykorzystuje komputerowe modelowanie i symulację dźwiękową do projektowania i budowania pomieszczeń pod kątem właściwości akustycznych.

Fascynacja dźwiękiem i naukowa wiedza na temat jego niuansów zaowocowała serią nagrań pod szyldem Retribution Body (to zaczerpnięty z buddyzmu termin oznaczający jedno z trzech ciał Buddy). Album „The Enemy of the Good” (2012) zarejestrowano w komorze pogłosowej, zaś zainspirowany japońskim lasem samobójców „Aokigahara” (2015) nagrano w sali Uniwersytetu Massachusetts z użyciem gitary, pianina i starannie rozmieszczonych mikrofonów.

W jednym z tekstów poświęconych twórczości Azevedo pojawiło się wyjątkowo trafne określenie „earthquake drone”. W rzeczy samej: słuchana głośno, muzyka na „Self-Destruction” – najnowszej płycie Retribution Body – wprawia w drganie całe pomieszczenie na podobieństwo trzęsienia ziemi. Basowe częstotliwości generowane przez Amerykanina są tak niskie, że wywracają wnętrzności na drugą stronę, zaś rezonans bezlitośnie grzechocze w czaszce.

Trzy długie kompozycje (trwające od 12 do 20 minut) szczelnie wypełniają przestrzeń, wystawiając odporność słuchacza na prawdziwą próbę. Muzyka przelewa się falami, tętni, pulsuje, dudni, grzmi, dygocze i wibruje, oddziałując na całe ciało. Masywne nawarstwione struktury są złowieszcze, przytłaczające i wszechogarniające niczym soundtrack do świata miażdżonego przez kataklizm i pożeranego przez czarną dziurę. Totalne doświadczenie sensoryczne.

Glistening Examples | 2018

P.S. Istnieje alternatywna wersja tego materiału zatytułowana „Self-Destruction (Special Low Frequency Edition)” i opatrzona następującą informacją: „Na większości głośników dźwięk będzie nieobecny. Osoby odtwarzające ten album na głośnikach powinny uważnie obserwować ruch subwoofera i spodziewać się termicznego obciążenia wzmacniacza i głośnikowych cewek drgających – dziesięciokrotnie większego niż w przypadku normalnych warunków odtwarzania. Odsłuch na słuchawkach może spowodować zaburzenia ucha wewnętrznego skutkujące zawrotami głowy i utratą równowagi. Podczas odsłuchu nie wolno obsługiwać żadnych maszyn. Jeżeli objawy utrzymują się dłużej niż godzinę po użyciu, należy skonsultować się z lekarzem”.







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
majkel
majkel
5 lat temu

w tagach ‚rozpierdol’ xD

Polecamy