
Starcie tytanów, czyli wrześniowa selekcja dwunastek.
Freddy Fresh – Analog 12″ EP, Assemble Music, AS-24
A1 Catching up Winning
A2 Careless
B1 Cannibal Groove
B2 His 808
Proste, uczciwe i ponadczasowe – trzy pierwsze słowa, które nasuwają się na myśl słuchając kawałków z ostatniej dwunastki maestro świeżaka. Bardzo możliwe, że wpływ na to ma fakt, że utwory wyłoniły się z maszynowych jam session w połowie lat 90., jeszcze zanim Frederick Schmid kombinował z Fatboy Slimem i na kilka lat przed wydaniem legendarnego „The Last True Family Man”. Dla tych, którzy szukają nietuzinkowych melodii z ponadprzeciętnym groovem mam niestety złą wiadomość – kwaskowatość utworów raczej na modłę motorycznego Techno/Electro niż Big Beatu („Catching Up Winning”). Tempo zwalnia permanentnie na stronie B, gdzie mamy do czynienia z budującymi napięcie, syntezatorowo-klikającym quasi-ambientami. Czasem naprawdę warto poczekać te 25 lat.
Profil na BandCamp »Profil na Facebooku »
kup płytę »
Omar S/John FM – Music for Hot Babes Only 12″ EP, FXHE Records, FXHE PIMP
A1 Cadillacs & Dinosaurs
B1 Ain’t No Real Pimps Anymore (Vocal Mix)
B2 Ain’t No Real Pimps Anymore (Acapella Mix)
Eklektyczny i nieustannie eksperymentujący mieszkaniec Detroit, któremu za muzyczne zasługi należy się pomnik, albo chociaż ulica nazwana własnym nazwiskiem. Alex Smith popchnął Techno z Miasta Silników na zupełnie nowe tory – jedną nogą zakorzeniony w tradycji lokalnych pionierów; drugą, natomiast, badający grunt dźwiękowych innowacji. Jest to jeden z tych artystów, o których śmiało można powiedzieć, że wydaje dużo i dobrze. „Cadillacs & Dinosaurs” czaruje synkopowanym, house’owym bitem i plastikowym saksofonem. B1 to lo-fi, zmutowana, słowna przepychanka damsko-męska z soulowymi zaśpiewami dyżurnego wokalisty Omara – Johna FM. Mocno pokombinowane, pozornie niepasujące do siebie elementy utkane w prawdziwe bangery. Detroicki (nie)spokój.
Profil na BandCamp »Profil na Facebooku »
kup płytę »
SZAIO – Obraz 12″ EP, Bordello A Parigi, BAP146
A1 Rozkwit
A2 W Naszym Domu
A3 Chodź Tu, Idź Tam
B1 Herb
B2 Chyba Wiesz
B3 Nauczyłaś Mnie
„Obraz” to hołd, jaki kanadyjska artystka o polskich korzeniach składa swojej zmarłej babci. Szkice i zamysły utworów powstały w Warszawie, podczas gdy Zosia (anagram SZAIO) czuwała przy umierającej nestorce rodu. Narastające poczucie utraty i nieuchronność przemijania zaklęta w bogato przyozdobione, syntezatorowe Italo. Element magiczny pojawia się w momencie, w którym do mocno zorientowanej na kluby muzyki dołączają melodeklamacje po polsku. Strumień nadwyrężonej osobistymi przeżyciami świadomości zmiksowany z tonem, jakim dorośli porozumiewają się, zazwyczaj, z dziećmi („Chodź Tu, Idź Tam”) wznosi nas na nowe poziomy „odczuwania”. Jeśli chodzi o technikalia – w finalnym składaniu utworów pomagali Mark i Matt Thibideau oraz partner Zosi – John O’regan. Mastering, natomiast, został powierzony Stefanowi Betke (Pole), który mocno zadbał o jakość tłoczenia (złoty winyl). Utworowi zamykającemu płytę („Nauczyłaś Mnie”) najbliżej do pierwszych katalogowych numerów projektu Sfire (Jeffrey Sfire, SOPHIE, Marcella Dvsi), co samo w sobie powinno być najlepszą z rekomendacji. Ostrzegam, zostaje w głowie na długo.
Profil na BandCamp »kup płytę »
Upsammy – Bend 12″ EP, Dekmantel, DKMNTL087
A1 Flutter
A2 Spat
B1 Worm
B2 Metallic
Holenderska artystka Thessa Torsing przyzwyczaiła nas już do produkcji, w której detale wysuwają się na pierwszy plan. Tworzony przez nią metaliczno-pozytywkowy IDM może być odczytany jako hołd muzyczny dla pierwszych wypustów Plaid, genialnego „Brownout” projektu Phoenecia czy onirycznego „Noise of the New” popełnionego przez Seven Ark. Upsammy często zaskakuje i przechodzi samą siebie. Otwierający epkę „Flutter” jest na to najlepszym dowodem – Kurt Vonnegut wspominał o „Syrenach z Tytana”, tutaj mamy do czynienia z melodyjkami z Syriusza. Artystka jest również wyrafinowaną selekcjonerką i didżejką – polecam sprawdzić jej Soundclouda i wszelakie podcasty umieszczone tamże.
Profil na BandCamp »
Profil na Facebooku »
