Wpisz i kliknij enter

Otik – Cosmosis

Duchowe peregrynacje.

Kiedy Ashley Thomas zaczął didżejować i produkować własną muzykę w połowie minionej dekady, był zafascynowany dubstepem. Tymczasem w tym samym czasie gatunek ten z dnia na dzień popadał w medialną niełaskę. Nic więc dziwnego, że młody twórca zaczął szukać nowych inspiracji. Stąd też jego kolejne płyty przynosiły coraz to inne nagrania – od techno, przez UK garage, aż po footwork. Wszystkie były jednak świetnej jakości, stąd umieszczały je w swych katalogach tak cenione wytwórnie, jak Keysound, Shall Not Fade, !K7 czy Aus.

Serwując EP-kę za EP-ką, młody producent nie zapomniał o debiutanckim albumie. Zaczął nad nim pracować w 2020 roku – a inspiracją do jego stworzenia były duchowe rozterki artysty: trudna droga od wiary, przez zwątpienie, ponownie do wiary. Akurat przyszła pandemia i Thomas został odcięty od występów w klubach. Mógł więc w pełni poświęcić się swym przemyśleniom i tworzeniu muzyki, czemu towarzyszyły filmy Terrence’a Malicka w rodzaju „Drzewa życia”. W efekcie dostajemy teraz pierwszy album Otika, który wydaje tłocznia Martyna – 3024.

Płyta ma przemyślaną narrację i trzeba jej słuchać od początku do końca. Startujemy od kosmicznego ambientu w „Non Beliver”, a potem uderza stylowy drum’n’bass, wypełniony trance’owymi arpeggiami w „Cosmosis”. „Epiphania” i „Raw Whispers” to energetyczny breakbeat, ozdobiony eterycznymi wokalizami o etnicznym tonie. Potem rytm staje się cięższy – a dzieje się to za sprawą „Rebirth” i „Geronimo”, lokujących się w formule przestrzennego dubstepu, łączącego tektoniczne bity ze świetlistą elektroniką.

Wraz z „Blue Hills” powraca na płytę łagodny ambient. Podobnie wypada „God Given” – o zgodnym z tytułem niebiańskim brzmieniu. Ten rozmarzony nastrój przecina siarczysty drum’n’bass, ozdobiony strzelistymi arpeggiami w stylu Tangerine Dream. Cięższe i wolniejsze bity wiodą utwór „Astra”, przenosząc nas na terytorium klasycznego breakbeatu. I wreszcie finał – łagodnie płynący ambient z umieszczoną w dalekim tle śpiewaną partią w „Noontides”.

Od 2018 roku Ashley Thomas jest rezydentem rozgłośni Rinse FM. Przygotowując audycje, młody producent sięga zarówno po nowe, jak i dawne płyty. Dzięki temu zdecydowanie poszerzył swe muzyczne horyzonty. Efektem tego „Cosmosis”, który jest wyjątkowo dojrzałym debiutem. Brytyjczyk odsłania tu przed nami bardziej refleksyjną stronę swej muzyki i trzeba przyznać, że płyty słucha się z dużą przyjemnością. „Cosmosis” to klasyczny concept-album w najlepszym znaczeniu tego słowa.

3024 2023

www.3024world.com

www.facebook.com/ot1kulate







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Marian
4 miesięcy temu

Dobrze się to czyta, ale to wymaga redakcji, bo są błedy.

Polecamy