Francuski artysta wystąpi 28 października w katowickim klubie Jazz Clubie Hipnoza.
Chociaż jego debiutancki album X-Pianos ukazał się dopiero w zeszłym roku, Christophe’a Chassola trudno nazwać nowicjuszem. Ten wszechstronnie utalentowany francuski pianista już w szkole średniej prowadził 24-osobową orkiestrę klasycznych muzyków, próbując zarobić pierwsze pieniądze na swojej muzyce, a po ukończeniu prestiżowej szkoły muzycznej Berklee w Bostonie w 2002 roku, powrócił do Francji i zaczął grać u boku Sébastiena Telliera, jednej z największych gwiazd współczesnego francuskiego popu. Talent Chassola i jego wirtuozerska gra szybko zapewniły mu zainteresowanie krytyków i muzyków, a charakterystyczne rozbudowane harmonie zaczęto porównywać z twórczością Steve’a Reicha.
W swojej twórczości Chassol inspiruje się dźwiękami z otaczającego świata, przetwarzając na nuty dźwięki klaksonów czy samochodów, a także przemowy polityków, między innymi Baracka Obamy czy Nicholasa Sarkozy’ego, twierdząc, że każdemu zestawowi dźwięków można nadać piękno i harmonię. Jego debiutancki album X-Pianos zawiera kompozycje powstałe w ciągu piętnastu lat twórczości, wykorzystywane w niezliczonych filmach, przedstawieniach i wydarzeniach artystycznych, jak również utwory mające swe źródło w tragediach, jakie dotknęły młodego muzyka – w 2000 roku w wyniku pożaru mieszkania Chassol stracił cały swój dorobek oraz efekty ośmiu lat pracy, a dwa lata później jego rodzice zginęli w katastrofie lotniczej. Jak sam twierdzi w jednym z wywiadów: „Tylko muzyka pomogła mi przetrwać (…) była moją terapią. Udało mi się wykorzystać ból, który mnie przenikał i przekształcić go we wspaniałe dźwięki”.
Jego muzyka, określana najprzeróżniejszymi mianami – od art popu, przez nu jazz po post-minimal czy neo-soul, wymyka się próbom skategoryzowania, oddziałując na słuchaczy przede wszystkim nastrojem i hipnotycznymi, transowymi wręcz czasem rytmami. Porównywany z mistrzami minimalizmu pokroju Terry’ego Riley’a, zainspirowany w równej mierze Strawińskim co Theloniusem Monkiem, 36-letni pianista nie ustaje w poszukiwaniach nowych środków wyrazu, czego dowodem może być jego druga, tegoroczna płyta Indiamore i towarzyszący jej film pod tym samym tytułem. Zafascynowany od dziecka twórczością grupu Shakti i Raviego Shankara, Chassol wyruszył w podróż po Indiach, docierając do źródeł tamtejszych tradycji harmonicznych, a następnie przekuł efekty swej podróży w jedno z najbardziej niesamowitych tegorocznych wydawnictw muzycznych.
Już 28 października mamy zaszczyt zaprosić na pierwszy koncert Christophe’a Chassola w Polsce, który odbędzie się na zakończenie tegorocznej odsłony Silesian Jazz Festiwal. Francuski artysta, zaproszony specjalnie z tej okazji przez katowicki Jazz Club Hinoza, rozpocznie swój występ o godzinie 20:00.
Bilety: przedsprzedaż 25 pln, sprzedaż w dniu koncertu 30 pln, dostępne w klubie oraz w bileteriach Ticketportal, Ticketpro oraz Biletin.