Wpisz i kliknij enter

Kolejna Szwedka w ofensywie.

Robyn jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w tym roku i szykuje się do wydania Body Talk pt.3, tymczasem jej rodaczka, Lykke Li, wypuszcza nowy singiel. Inspirowany afrykańskimi rytmami Get Some ukazuje zmysłową, dojrzalszą Li, to już nie ta delikatna dziewczynka, dziecięcym głosem śpiewająca Dance Dance Dance, ale kobieta, pewna siebie i świadoma swojej kobiecości.
Stroną B singla jest rozdzierająca, pełna żalu ballada udowadniająca, że Lykke Li jest mistrzynią w tworzeniu nastroju. Paris Blue mimo minimalistycznej aranżacji ma w sobie potężną moc, może to warsztat wokalny Li a może intensywność emocji zawartych w tej piosence, w każdym razie widać, że nie trzeba ogromnych środków aby osiągnąć oszałamiający efekt.
Siłą każdej wokalistki bądź wokalisty jest to, że mimo charakterystycznego, rozpoznawalnego głosu brzmi inaczej z każdym kolejnym albumem, Lykke Li to potrafi, z niecierpliwością czekam na resztę materiału!







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy