Wpisz i kliknij enter

Boxcutter – Glyphic


Wydawało się, że hype wokół tak zwanego dubstepu i gatunków pochodnych (grime, 2step, UK garage i co tam jeszcze wymyślili) powoli ustępuje, a tymczasem dobra passa względnie młodej konwencji trwa nadal. Dowodem jest nie tylko przeważające zwycięstwo Buriala w tegorocznym podsumowaniu, ale też wysoka pozycja Boxcuttera, innego okołodubstepowego twórcy. O ile „Untrue” jest dla mnie albumem przereklamowanym i właściwie obojętnym, o tyle „Glyphic” to najlepsza płyta roku 2007
Korzenie Barry’ego Lynna, wiecznie uśmiechniętego chłopaka z Irlandii Północnej, wyrastają oczywiście ze wspomnianej stylistyki, ale artysta nie jest jej niewolniczo oddany, a nawet z powodzeniem poszerza jej granice. W przeciwieństwie do nudnej i zachowawczej większości, regularnie zalewającej rynek, dubstep jest tu punktem wyjścia do dalszych eksploracji, a nie niezmiennym jądrem, któremu przyporządkowane są wszystkie elementy muzyki. A ponieważ Irlandczyk jest nie tylko autentycznym i do tego utalentowanym instrumentalistą (gra m.in. na gitarze, basie i klawiszach), ale też znakomitym producentem, „Glyphic” skrzy się olśniewającymi kompozycjami – dopieszczonymi do perfekcji i bardzo różnorodnymi. Kawałek tytułowy to gęsta ośmiominutowa suita, w której potężny bas toruje drogę freejazzowym improwizacjom. Niskie częstotliwości rozsadzają membrany, a całość z gracją pełza do przodu niczym wielka, mięsista gąsienica. Porównanie nieprzypadkowe, ponieważ muzyka Boxcuttera jest cudownie organiczna; zabarwiając akustyczne brzmienie elektronicznymi sztuczkami, Lynn tworzy doprawdy niepowtarzalny dźwiękowy świat, gdzie wszystko może się zdarzyć. Podczas gdy „Bug Octet” i „Chiral” to utwory najbliższe dubstepowi, zaś „Windfall” i „J Dub” stanowią ekspresję tradycyjnego jamajskiego roots reggae, reszta jest zupełnie niejednoznaczna i oscyluje wokół jazzu, psychodelii, a nawet podlanego acidem IDM-u (wyborny „Bloscid” z partiami analogowego syntezatora), i drum’n’bassu („Fieldtrip”, atmosferą przypominający słynny „Circles” Adama F.). Jedyna piosenka w tym zestawieniu to „Foxy”, iście seksowna w swej subtelnej taneczności i romantycznym charakterze. Podobnie jak postacie zdobiące okładkę, każdy utwór wyróżnia się na swój własny, unikalny sposób, każdy intryguje i sprawia, że chce się doń nieustannie wracać.
Niecała godzina przygody z Boxcutterem, choć intensywna i porywająca, upływa szybko. Drugi album Irlandczyka jest chyba jeszcze lepszy niż debiutancki „Oneiric”, ale nawet bez jakichkolwiek porównań „Glyphic” mieni się szczerym złotem. Niechybnie polecamy!
2007







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
SewnShutEyes
SewnShutEyes
13 lat temu

Skoro ktoś już to zrobił to ja – mało odważny – skorzystam i wykonam swój coming out. Mnie również bardziej rusza Boxcutter niż Burial. Wydaje mi się, że Burial wychodzi w tej konfrontacji płasko i w pewnym sensie jednopłaszczyznowo. Glyphic ma element lekkości, którego brakuje Untrue. Staje się to jeszcze bardziej odczuwalne w przypadku Arecibo Message.

Słuchajac Arecibo można zauważyć jak Lynn dojrzewa, emocje i nastrój wywoływane są w subtelny sposób, który bardziej angażuje uważnego słuchacza. Album zaskoczył wielokrotnie, chociaż wydawało mi się, że znam go dźwięk za dźwiękiem na pamięć.

Okładki moich Buriali powoli pokrywają się kurzem, chociaż niedawno byłem nim absolutnie zafascynowany. Pierwszy Burial brzmiał w tle gdy zaczynałem swój romans z dubstepem

Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy to przygaśnięcie entuzjazmu wynika z niewielkiej podówczas świadomości gatunku, czy może przyczyną jest sposób odbierania dzieł Buriala przez innych.

Oglądam co pewien czas spektakl, w którym firmowy idiota raczy w trakcie zbiorowej konsumpcji kebabów swoją równie nikczemną audiencję utworami takimi jak Archangel, You Hurt Me czy też innymi Burialowymi przebojami. Untrue wymaga od odbiorcy znacznie mniej wrażliwości i wysiłku niż Glyphic czy Arecibo, jest chwytliwy i łatwiej przyswajalny.

Słuchanie Boxcuttera daje mi więcej satysfakcji i przyjemności, nie zmuszam się do niego – jak sugerują niektórzy – by być za wszelką cenę oryginalnym. Kultowy debiut, Glyphic i Arecibo Message są wśród najlepszych albumów jakich miałem okazję słuchać.

PiNkNOiSe
PiNkNOiSe
14 lat temu

gosh…

autor
autor
16 lat temu

uważam, bez obaw. 🙂

Generał
Generał
16 lat temu

Zamiast o muzie to Ty jedziesz po mnie: moje kompetencje , co mnie ubodlo itd. Bleeee

Jestes Pan Psycholog chyba a nie Pan Recenzent.

A na koniec sie stawiasz i taki z Ciebie pozytek.

Idz posluchaj sobie „Bug Octet”. I uwazaj na miesiste gasienice.

autor
autor
16 lat temu

nie wiem, kim jesteś, że posiadasz monopol na decydowanie o tym, co za recenzję uchodzi, a co nie, ale gratuluję kompetencji. 🙂 a odpowiedź na Twoje pytanie można z łatwością wyczytać z tekstu. w tej – i każdej innej – sytuacji nie czuję się zobligowany do tłumaczenia się przed Tobą z niczego. zrozumiałeś przekaz?

Generał
Generał
16 lat temu

No i masz … Atak personalny i atak personalny. Jaki personalny?
Zeby napisale zebys smarowal takie przemyslenia na wlasny blogu a nie mamic innych ze to recenzja?

A na pytania nie odpowiadasz wiec jeszcze raz: Bug Octet to jest dla Ciebie numer roku?????

autor
autor
16 lat temu

widzę coraz wyraźniej, że wzmianka o Burialu ubodła Cię najbardziej. no cóż, miałem prawo wywalić taką recenzję, ponieważ album wzbudził we mnie takie, a nie inne odczucia. dopóki tego nie zrozumiesz, będziesz reagował żenującą histerią i frustracją na każdy przejaw opinii niezgodnej z Twoją. i jest to tylko i wyłącznie Twój problem. oczywiście takie samo prawo do wyrażania opinii masz i Ty, co jednak w żadnym wypadku nie upoważnia Cię do ataków personalnych. zalewa Cię krew z tego powodu? pomyliłeś mnie z kimś, kogo to obchodzi. 🙂 zaś co do tak zwanej kropki – widocznie ktoś chce to oglądać (w tym wypadku słuchać), o czym świadczy wysoka pozycja Boxcuttera w nie tylko nowomuzycznym rankingu.

Generał
Generał
16 lat temu

Ale zobacz sam:

„Glyphic” skrzy się olśniewającymi kompozycjami – dopieszczonymi do perfekcji

no przecież jak to czytam to mnie krew zalewa

mozna do perfekcji malowac kropke i jeszcze to dopieszczac ale czy ktos chce potem to ogladac??

nie twierdze ze plyta jest do kosza ale mam wrazenie szukania na sile oryginalnosci pt
wszyscy sluchaja buriala a ja nie
sluchaczy

ja nie slucham liroya bo slucham molesta

japan monster
japan monster
16 lat temu

Generał przed zaopatrzeniem moznabyło odsluchac jakis fragmentów w sieci…wtedy moze nie bylbys zawiedziony bo bys nie kupił?

Generał
Generał
16 lat temu

Wywaliles chlopie taka recenzje jakby to byl 7 cud swiata.

Zaopatrzylem sie wiec i co? I gowno pt Bug Octect. Powiedz mi na przykladzie tego kawalka: to jest dla Ciebie numer roku?????

Pare kawalkow jest tu niezlych ale to sa te gdzie boxcutter rezygnuje ze swojego stylu na rzecz zwyklych piosenseczek. Albo zrzyna od innych (patrz Fieldtriep)

A w ogole po cholore zaczynac recenzje od Buriala?

formx
formx
16 lat temu

dobra płytka , miło mi się słucha w autobusie poruszając się w korkach…..widać też że porusza czytelników , to dobrze…..apropos buriala ….czy jest przereklamowany – chyba nie tylko po prostu wszyscy go chyba słuchają [ albo pseudosłuchają – tylko czytają o nim i udają że jest zajebisty po do jest cool ], nawet moi koledzy którzy są z innej bajki zburialowali się ….chyba?

formx
formx
16 lat temu

dobra płytka , miło mi się słucha w autobusie poruszając się w korkach…..widać też że porusza czytelników , to dobrze…..apropos buriala ….czy jest przereklamowany – chyba nie tylko po prostu wszyscy go chyba słuchają [ albo pseudosłuchają – tylko czytają o nim i udają że jest zajebisty po do jest cool ], nawet moi koledzy którzy są z innej bajki zburialowali się ….chyba?

autor
autor
16 lat temu

to było wyśmianie? no, to do monty pythona trochę Ci jeszcze brakuje. nawet do tadeusza drozdy całkiem sporo. swoją drogą, gratuluję osobliwego podejścia: co mi się podoba, jest cacy – ergo, ja jestem cacy. co mi się nie podoba, nie jest cacy, ergo nie są cacy ci, którym się podoba, należy ich zatem wyśmiać. rzeczywiście, nawet gimnazjalista byłby tutaj bardziej elokwentny. p.s. to, że coś ci się nie podoba, nie oznacza że jest pseudo. ale wątpię, żebyś to ogarnął. a następnym razem ze skandalem napisz do faktu albo super ekspresu. 🙂

Generał
Generał
16 lat temu

Jaka argumentacja??

Wyrazam swoje zdanie podobnie jak Ty. Tylko ze moje polega na wysmiewaniu Twojego.

Bo to co napiales o tej plycie to skandal. Zaloz blog a nie silo sie na pseudo-recenzje..

autor
autor
16 lat temu

argumentacja na poziomie gimnazjalisty jest o tyle niebezpieczna, że nie da się jej satysfakcjonująco odeprzeć. w końcu gimnazjalista zawsze wie lepiej.

Generał
Generał
16 lat temu

Słucham sobie takiego kawałka z tej plyty pt. Bug Octet i tak sobie mysle ze wiekszego gowna dawno nie slyszalem.

Wyborny „Bloscid”?

Glyphic” skrzy się olśniewającymi kompozycjami – dopieszczonymi do perfekcji i bardzo różnorodnymi??

buahahahahaha

Chyba to skopiowales z jakies recenzji Thievery

paide
paide
16 lat temu

chodzi mi o island noise.

io
io
16 lat temu

ale jaki album ? geiom nagrywa i pokatny IDM, na albumie sellotape flowers pokazuje warpowskie onblicze ktorego nei powstydzilby sie nawet sam arovane. a z kolei na albumie magis radios jest jeszcze naczej. dajcie szanse geiomowi 🙂 a boxcutter sredni.

paide
paide
16 lat temu

przesłuchałem geioma i bardzo mocno nasuwa mi skojarzenia z pinchem. ujdzie choć bez rewelacji.

marian carey
marian carey
16 lat temu

dobra plyta, istotnie. ale burial to burial, to jest uk garage XXI w. a boxcutter to boxcutter. polecam jeszcze plyte geiom,podopiecznego kode9. tam tez fajna interpretacja dubstepu.

Emode
Emode
16 lat temu

Ua! Podoba mi sie zdanie o przereklamowanym Burialu i są takie dni kiedy bym się nawet przychylił do tego, że Boxcutter nagrał płytę roku. Uznanie dla pana recenzenta.

beau bullet
beau bullet
16 lat temu

zdecydowanie stwierdzenie, iz Glyphic przyslania Oneiric jest zbyt odwazne…abstrahujac natomiast od sytuowania plyt wg jakichs tam hierarchii nalezy oddac plycie szlachectwo wsrod dupstepopodobnych projektow

ffwd
ffwd
16 lat temu

zgadzam się, oprócz tego, że lepszy od Oneiric

Polecamy