Wydany trzy lata temu debiutancki album hiszpańskiego muzyka Juana Diego Parala pod szyldem Older – „Inside Of The Tears” – był jedną z bardziej udanych produkcji, próbujących w wyważony sposób łączyć nastrojową elektronikę z coraz wtedy modniejszą neo-klasyką.
Po długim okresie milczenia, otrzymujemy nowy krążek artysty z Terrassy pod Barceloną. „Prologue”, jak już sama nazwa wskazuje, to wstęp to płytowej trylogii, która ma się ukazać nakładem Irregular między styczniem a czerwcem tego roku. Jak przystało na wprowadzenie – jest to dosyć skromny materiał: cztery utwory trwające około 25 minut.
Już od pierwszych dźwięków „Part 1” rozpoznajemy charakterystyczne brzmienie produkcji Parala. Z jednej strony mamy tu bowiem elementy typowe dla muzyki klasycznej, którą twórca studiował w Barcelonie – preparowany fortepian i szeroko rozlane partie smyczków, a z drugiej – wpływy nowoczesnej elektroniki: typowy dla IDM gęsty podkład rytmiczny oraz perliste pasaże klawiszy wywiedzione z estetyki ambient. Wszystko to uzupełniają szeleszczące partie perkusyjnych talerzy, nadające nagraniu nieco zaskakujący jazzowy sznyt.
W „Part 2” hiszpański artysta serwuje jeszcze głębsze brzmienia – to mroczny dark ambient rozpisany na wolno płynący strumień onirycznych dźwięków i podszywający je syntezatorowy loop, nadający całości podskórny, niepokojący puls.
Breakbeatowe rytmy w stylu IDM pojawiają się znowu w „Part 3”. Wraz z chmurnym pochodem basu stanowią one jednak tylko podkład pod główny wątek kompozycji – melancholijną partię fortepianu oplecioną dyskretnymi smyczkami.
Po tym najbardziej soundtrackowym nagraniu z zestawu, rozbrzmiewa „Part 4” – niemal orkiestrowa mini-symfonia, w której jest miejsce zarówno na zapożyczony z electro kruchy podkład rytmiczny, jak i rozmytą partię klawiszy, zwieńczone samplami akustycznych instrumentów wyciętych z finału jakiegoś koncertu w filharmonii.
Muzyka hiszpańskiego artysty, jakby pozostająca poza głównym nurtem przemian w kameralnej elektronice, urzeka przede wszystkim swą głęboką emocjonalnością – wpisaną nie tylko w wyraziste brzmienia, ale również w tęskną melodykę. Ciekawe, jak trylogia Oldera rozwinie się na następnej płycie.
www.irregularlabel.com
Irregular 2010