W marcu swoją premierę ma mieć nowy krążek grupy U2, zatytułowany „No Line On The Horizon”. Jak się okazuje, okładka albumu jest niemal taka sama, jak cover krążka Richarda Chartiera i Taylora Deupree – „Specification.Fifteen”. Rzecz zauważył współautor płyty, Taylor Deupree, który opisał sprawę na blogu wytwórni 12k. – Na litośc boską, zróbcie jakiś research, zanim zdecydujecie się wybrać okładkę dla swojego albumu – pisze autor do ekipy U2.
Problem w tym, że obie okładki zaprojektowane zostały w oparciu o zdjęcie japońskiego fotografa Hiroshi Sugimoto. Kilka lat temu artysta poprosił Deupree i Chartiera o stworzenie ścieżki dźwiękowej dla jego retrospektywnej wystawy, jaka miała miejsce w Waszyngtonie. Efektem jest wydany w roku 2006 krążek „Specification.Fifteen”, którego fragmentów posłuchacie na stronie 12k.
W swoim wpisie Deupree nie stawia żadnych rozczeń prawnych bądź finansowych. – Nie mam wątpliwości, że w starciu z wielką popową maszyną eksperymentalny, niszowy projekt nie ma żadnych szans – pisze artysta.
Sprawdźcie sami: poniżej okładka „Specification.Fifteen” i „No Line On The Horizon”
Teraz zewsząd widzę reklamy tej płyty
Już nawet Guardian i Pitchfork o tym pisali. BTW: to kim naprawdę jest Bono najlepiej pokazuje pewien odcinek South Park.
Yeah! Vadim … hes the biggest crap ever made….
Nie żebym Bono nie lubił albo chciałbym go obrazić. South Park po prostu trafnie skomentował fakt, że on się zupełnie niepotrzebnie pcha wszędzie gdzie to tylko możliwe.
A co do okładek… Sprzedaż tej płyty 12k to 1000 sztuk, nakład nowej płyty U2 to kto wie… pewnie coś między 9-15 milionów. Kto by się przejmował. ;>
a skąd niby bono ma słyszeć o takim piszczącym lamusku jak tajlorek?
jeśli U2 puszczą tą okładkę, to nie odkleją od siebie przylepki ksero. gazety się na nich rzucą. i będzie to największy skandal w dziejach zespołu. lol.
Dobre 😉 można mieć pretensje.
ta cala heca przypomina sytuacje kiedy na tej samej imprezie pojawiaja sie dwie przypadkowe niewiasty w identycznej garsonce. niby nic sie nie stalo, ale ludzie gadaja. no i dyskomfort jest 😉
A Brothomstates – Claro też „leży” niedaleko.
dokladnie. mysle ze fani tejlora sie nie obraza, a jutu czy bono pewnie o nim nigdy nie slyszeli. zbieg okolicznosci
kluczowa jest tu postac fotografa Hiroshi Sugimoto,on powinien miec w tej sprawie najwiecej do powiedzenia,skoro to na bazie jego pracy to on powinien rozdawac karty/prawa autorskie
Zgadzam się ze standardową stałką.
zupełnie bez znaczenia sprawa. zdjęcia jednego autora jako okładki dwóch różnych projektów. jak dla mnie całkiem spoko, z tym że płyty u2 jestem w tym momencie bardziej ciekaw. taylor w jakoś tak standardowo, a irolki znacznie bardzo odważnie, może w końcu coś na miarę pasażerskiej współpracy z eno! marzenie:(
Temat tego niusa zupełnie nietrafny. Poczytajcie forum 12k oraz bloga Taylora.
szumu narobi to może wiecej płytek sprzeda ; ) ehh
bzdury … a kim jest do cholery Taylor Deupree?
bez przesady
… jedno jest pewne o takiej reklamie Taylor mógł dotąd tylko marzyć.
kostek nadymany mentorek proszony o STULENIE JAPY!
@ aubo lessi,jeżeli niewiesz to prosze wracaj z powrotem na forum onetu.
To nie muszą być te same zdjęcia, pan Hiroshi Sugimoto zrobił wiele bardzo podobnych, wystarczy wpisać „Hiroshi Sugimoto sea” w google, żeby się przekonać…
„A”,stulić to możesz tatową mikroknażkę,a teraz wybierz sobie sekwencję kroków i w półprzysiadzie kicaj spowrotem na onet.
Tak dla przykładu:
http://www.artnet.com/artist/16261/hiroshi-sugimoto.html
Arctic Ocean, Nord Kapp (1990) <> Sea of Japan, Rebun Island (1996) <> Black Sea, Ozuluce (1991)
Prawdziwy spec od …. morza w białoczerni 😀
Wracając do tematu,prawa autorskie zdjęcia należą się jego twórcy czyli Hiroshi Sugimoto i może on nimi dysponowac w dowolny sposób,chyba że uprzednio podpisał klauzulę upoważniającą do korzystania z fotografii jedynie T.Deaupree.
W takim i tylko w takim przypadku mógłby on(T.D) rościć sobie pretensję do jakiegokolwiek odszkodowania.
Wszechwiedzący królu forum NM K0$+3k: dla Ciebie miejsce na forum zakompleksionych byłoby właściwe!
kostek mówię poważnie, przestań zabierać głos na forum i gdziekolwiek, bo denerwujesz swoim tonem, jesteś prof. od muzyki, więc nie marnuj geniuszu, Szymon skręci ci wykłady na KULu (w grę wchodzą też inne uniwersytety), big up!
@gruby:dzięki za błyskawiczną psychoanalizę,czuję się oświecony.
a jak na razie to od Ciebie zionie jakąś zawiścią i pretensjonalnym tonem,także odbij.troche szacunku dla czyjejś twórczości,teksty w stylu „a skąd niby bono ma słyszeć o takim piszczącym lamusku jak tajlorek?” to wiesz z kolegami z osiedla przy komandosie…
żałosne jest dla mnie, że taylor woła hej! hej! na U2, brzmi to tak, jakby czymś się przejmował, a co do ciebie kostek to przydałaby ci się lekcja pokory, wiele osób już skrzywdziłeś albo zniechęciłeś swoimi komentarzami
Urzekła mnie Twoja historia…
Kogo Ty chcesz uczyć pokory nazywając awangardowego artystę „lamusikiem”?W przeciwienstwie do Ciebie nie nazwałbym Bono ani żadnego innego twórcy lamusem,mimo ze jego twórczość mi dynda i powiewa,ponieważ mam szacunek do tego co robi(mimo wszystko).
Kostek to nie zmienia faktu, że Twoje chamskie odzywki przeszkadzają, nie każdy wie tyle co Ty i słucha 10 płyt dziennie ale każdy może tu wypowiedzieć własne zdanie na jakiś temat. I nie musisz od razu dopierdalać się do każdej wypowiedzi.
@gruby; Jakbys nie zauważył to cały czas pije tylko do wypowiedzi a który mimo że nie zapoznał sie z dokonaniami Taylora Deupree,nazywa go lamusikiem, jeszcze smie wypominac mi brak pokory.Jezeli ktoś nie potrafi zachowac podstawowych zasad,to nie spodziewaj się że bede go klepał po plecach.
Zgadzam się,każdy może swoje zdanie wyrażać jeżeli wie o czym mówi.
muszę cię zawieść, znam dosyć dobrze dokonania taylora i nie mam nic do jego muzyki, jest dla mnie neutralna, nie powiedziałbym, że to awangarda, raczej pop z nawiązaniami do ambientu, gdzieniegdzie przyszumi, ale ok. piszczący lamusek czyli krzyczący, zawiedziony i obrażony, nie ma tu jak zauważyłeś mowy o muzyce, jest tylko krytyka jego postawy, skojarzenie piszczenia z jego muzyką jest twoje, nie mam zamiaru dyskutować czy jestem dla ciebie godnym partnerem do rozmowy czy nie, po prostu wrzucasz ludzi do worka i pewnie nie ma na to rady. a do taylora jeśli to czyta: ponoć robiłeś sam zdjęcia na okładki, zacznij to robić znowu, i po krzyku.
Ale ciacho!! z tego Taylora :)) Co do okładek – to ta bez prostokącików zdecydowanie lepsza.
K0$+3k, ale żeby od razu onet? ;-P te 2 szare prostokąty psują całe zdjęcie na okładce u2… o Taylorze zrobiło się głośniej.. co do kwestii kopiowania, to.. hm jest cała masa artystów zgapiających od siebie patent – jakkolwiek nie mam na myśli okładek 😉
Szkoda, żeście się uspokoili – może padłby rekord w ilości komentarzy do newsa.
🙂