David Lynch ponownie współpracuje z muzykami. Najpierw nakręcił teledysk do utworu Moby’ego, teraz stworzył wspólnie z Danger Mousem i Sparklehorse projekt pod nazwą „Dark Night of the Soul”. Muzycy nagrali album, zaś jeden z najbardziej awangardowych amerykańskich reżyserów zajął się stroną wizualną projektu. Książka, która wraz z płytą zostanie wydana tego lata przez wydawnictwo powerHouse, będzie zawierała ponad sto zdjęć autorstwa Davida Lyncha. Kilka z nich można obejrzeć na szesnastosekundowym filmie promującym wydarzenie. Muzykę można było usłyszeć wczoraj na blogu Chrystalmusic, niestety, dzisiaj pod postem znajdziemy tylko przeprosiny.
W nagraniu płyty gościnny udział wzięli Black Francis (z The Pixies), Julian Casablancas (The Strokes), Vic Chesnutt, The Flaming Lips, Jason Lytle (Grandaddy), James Mercer (The Shins), Nina Persson (The Cardigans), Iggy Pop, Gruff Rhys (Super Furry Animals) oraz Suzanne Vega. Ponieważ tak liczną grupę trudno zebrać na jednym koncercie, 30 maja zostanie otwarta wystawa w Michael Kohn Gallery w Los Angeles, składająca się ze zdjęć, które będzie można obejrzeć przy akompaniamencie muzyki. Instalację będzie można oglądać do 11 lipca.
Przypuszczalnie tytuł przedsięwzięcia zaczerpnięto z traktatu Św. Jana od Krzyża, szesnastowiecznego mistyka katolickiego, który napisał „Ciemną noc duszy”. Zastanawiające tylko, czy artyści poważnie traktują odwołanie do pisma, które mówi o wpływie boga na ludzką duszę? Czy raczej ma to związek jedynie z dobrze obmyślaną kampanią reklamową, mającą odnieść określony efekt? W końcu oryginalne wideo i muzyka robią wrażenie na widzu, a tajemnica owiewająca całą akcję pozostawia dużo miejsca na domysły.
W każdym razie nie pierwszy raz w historii popkultury wykorzystuje się zwrot „dark night of the soul”. Francis Scott Fitzgerald, autor „Wielkiego Gatsby’ego”, napisał zdanie w swobodnym tłumaczeniu brzmiące: „W prawdziwej ciemnej nocy duszy jest zawsze trzecia nad ranem.”. Ponadto na płycie pt. „Chimera”, black metalowej grupy Mayhem, znajdziemy utwór pod tym właśnie tytułem.
A jak wygląda film promujący najnowszy projekt przekonamy się poniżej:
„its the dark night of my soul” z „i feel loved”, depeche mode
to-bę-dzi-e-do-piero-fajn-e
to-bę-dz-ie-ja-ka-śm-as-ak-ra