Fin Greenall, czyli Fink, wydał właśnie „Sort of Revolution”, kolejny album dla labelu Ninja Tune. Po udanych koncertach z takimi grupami, jak Zero 7 czy Massive Attack, gościnnych występach na scenie londyńskiej Royal Albert Hall oraz nowojorskiej Carnegie Hall, a także pomimo tego, że Fink najlepiej czuje się właśnie na scenie, wreszcie przyszedł czas na nowe studyjne nagrania.
„Sort of Revolution” jest czwartym albumem artysty, natomiast trzecim nagranym dla sławnej Ninja Tune i nie przynosi wielkich zmian w stylu muzycznym, do jakiego zdążył nas przyzwyczaić. To nadal utwory delikatnie rozpisane na kilka instrumentów, dla których motywy przewodnie tworzy gitara, a przede wszystkim głos Finka. Chociaż zwykło się mówić o artyście „singer-songwriter”, to wyróżnia się on na scenie tychże właśnie. Na nic zdadzą się porównania do Jose Gonzalesa, Devendry Banharta czy Sufjana Stevensa, utwory Finka nie pławią się w neo-folku, mają bardzo osobisty wydźwięk, a śpiew artysty brzmi ciepło i nostalgicznie zarazem.
W nagrywaniu płyty brali udział również inni artyści, John Legend, współtworzył utwór „Move on Me” i „Maker”, Son of Dave wystąpił gościnnie na „Pigtails”, a ostatni kawałek na płycie – „Walkin in the Sun” – jest coverem utworu Jeffa Barryego z lat 70-tych. Fink już wcześniej współpracował z Legendem przy płycie „Evolver” i miał swój udział w nagraniu hitu „Greenlight”. Tym razem kolaboracja dwóch panów zaowocowała może nie kolejnymi szlagierami, ale na pewno muzyką, której warto posłuchać.
Póki co, album można nabyć w formie plików mp3 poprzez iTunes, a sam krążek będzie miał swoją premierę 23 maja. Poniżej zapoznamy się z tracklistą oraz zobaczymy klip promujący najnowsze wydawnictwo artysty.
01 Sort Of Revolution
02 Move On Me
03 Six Weeks
04 Nothing Is Ever Finished
05 See It All
06 Q & A
07 If I Had A Million
08 Pigtails
09 Maker
10 Walkin In The Sun
