Artyści związani ze sceną Warsaw Electronic Festival postanowili stworzyć kompilację na 40-lecie lądowania na księżycu. Całość dostępna jest za darmo w sieci. Jednym z kluczowych założeń projektu „One Small Step” jest purystyczne oparcie powstających utworów wyłącznie o sample dźwiękowe zawierające legendarne już dzisiaj słowa Neila Armstronga, które wypowiedział dotykając stopą powierzchni Księżyca „To mały krok dla człowieka, wielki krok dla ludzkości”.
– Na tej płycie słowa i szum lądownika, zakłócenia oraz odgłosy aparatury radiowej stają się wyłącznym materiałem, który w głowach artystów ukształtował ten dźwiękowy pokłon dla marzeń o zdobywaniu przestrzeni kosmicznej – piszą wydawcy kompilacji.
Płyta dostępna jest za darmo dla wszystkich zainteresowanych w wersji on-line pod adresem wef.pl/onestep/ oraz w limitowanej tłoczonej wersji.
Hmmm… tak się temu przyglądam i widzę nieprofesjonalne podejście do tematu wydawania muzyki i w ogóle. Pochwalam akcję jaką udało się Wam stworzyć, mam na myśli te dwa tygodnie w które rzekomo się wyrobiliście, jednakże teraz próbujecie coś usuwać, ulepszać, tłumaczyć się…
Zdanie, że wydajecie najładniejsze płyty w necie trochę mnie rozbawiło. Niby co masz na myśli piszać najładniejsze? Muzykę, okładki, design playera?
Życze sukcesów i chłodniejszej głowy przy następnych akcjach
Niestety wololo pewnych spraw nie tutaj zrozumiesz. I ja pisząc tutaj, Ci tego nie wytłumaczę, bo znając życie i obserwując komentarze na NM, wszystko powoli w tym wątku zamienia się w typową pyskówkę „znawców wszelkich tematów”. Odnośnie Twojej wypowiedzi – Xlorite i Nmls w tej kwestii akurat mieli rację – jeśli masz na tyle ochoty, to skontaktuj się z nimi, albo najlepiej ze mną, to dostaniesz pełne wyjaśnienie, dlaczego musimy usunąć ten utwór. Nie wynika to ani z szowinizmu, ani z faktu, że nam się ten track nie podoba (bo akurat ja go lubię i są inni, którzy też go lubią). Myślę, że można darować sobie kolejne wycieczki – chętnie odpowiem na wszelkie wątpliwości związane z projektem. (ten sam nick na forum NM). Zapraszam wszystkich wątpiących. Pozdrawiam i weźcie sobie właśnie ten projekt na miękko, bez spinki… Miłych wakacji.
Może „odejście” było dobre by nie zlać się z masą identycznych utworów jak reszta której nie można odróżnić z pomiędzy siebie? Z waszego forum widać, że nie pasowało to xlortiowi Nmlsowi i ich najbliższym kolegom. Typowe polskie TKM. Z resztą co mnie to, nie wiem po co tu piszę choć widzę żal.pl
Napisz – kto jeszcze – merytorycznie. Z tego co wiem – to właśnie on jeden tylko. (jak się odezwiesz do mnie na privie, to możesz napisać o kogo chodzi, jak nie chcesz tutaj 😉
on to zrobił najwyraźniej ale nie on jeden, czy nie prościej zamiast komuś kasować utwór dopisać jedno zdanie do opisu wydawnictwa?
Niestety nie to jest przyczyną… a właśnie zbyt „duże” odejście od założeń kompilacji. Jak widać jednym to pasuje, a innym nie. Poza tym utwór zrobił Brunette Models i to on odpowiada za całość 🙂 Miłego wieczoru
1-szy czyli Agnes z Brunette Models? To z Was szowinisci i mizoginii, co kobietki wyrzucaja z meskiego klubu wzajemnej adoracji. ;P Sa letnie upaly to pewnie w kroku swedzi. 😉
dociekliwy – Utwór 1 wypada, jak już napisałem. Myślę, że Nmlsowi, a Bonularowi szczególnie byłoby smutna za te słowa. Cała koncepcja muzy Bionulora to praca z 1 samplem 🙂 Tu się wyłamał chłop bo dodał „Columbia, Columbia, this is Houston” – ale to wszystko !! Nmls też podszedł do tematu mega purystycznie! Wystarczy prześledzić wątek na forum!
Co do zarzutów – mój track powstał tylko! i wyłącznie w oparciu o szumy towarzyszące rozmowie, ponadto dodany został sampelek z zdaniem, „one small step…”
Płyta nie zaskakuje i może nie jest nad wyraz wypasiona, ale powstała w zaledwie (z tego co pamiętam) w dwa tygodnie! Taki relaks do odsłuchu i uciecha dla oka 😉
ktory bedzie wycofany ? to sobie zassam i sprzedam potem na ibaju. 😉
1 będzie wycofany. Potraktujcie to raczej jako wakacyjny relaks. Bez wielkiej spinki 🙂 My bez spinki za to wydajemy najładniejsze płyty w necie 🙂
Musicie wycofać jeden utwór, bo nie pasuje do założeń, wiecie który. Duża ściema z tym, że kawałki oparte tylko na nagraniach z kosmosu, słychać jakieś dodatkowe wokale, synthy, a chyba nie taka była koncepcja? Płytka wypadła kiepsko, widocznie nie każde wydawnictwo WEFu musi być dobre.
Muzycznie bardzo slabo, nic nie zaskakuje, wikszosc utworow bardzo do siebie podobnych. Po wytezeniu ucha wyroznil bym moze dwch tworcow: NMLS i Grzesice.
Duzy plus za graficzna strone przedsiewziecia.
P.S.
Moze sklecicie cos na urodziny Hermaszewskiego, trzymam kciuki.
W sumie nie mialo byc przelomowo – kazdy ma w glowie troche klimatów związanych z podbojem kosmosu – rocznica okazala sie swietnym haslem aby artysci sie zmierzyli z wlasnymi wyobrazeniami na ten temat i powstał album który poprostu się słucha
Słabiutko, mogło być dobrze.
Pomyślałem o tym ja 🙂 nie jakiś anonimowy „ktoś”. Zarzuciłem pomysł na forum i nawet nie liczyłem na taki odzew. A tu wszyscy się sprężyli i jest ładne, kręcące się wydanie internetowe, współpraca z Ambasadą USA, a co za tym idzie zgoda na wykorzystanie sampli NASA, no i na imprezach WEF będzie można dostać wersję tłoczoną – oczywiście za darmo!
spokojna, nastrojowa płytka
rzeczywiście całość jest spójna
nie ma tu może nic odkrywczego, ale przyjemnie się słucha
fajnie, że ktoś pomyślał o uczczeniu tego wydarzenia w ten sposób
Przyznajemy, że nie wszystkim artystom udało się dochować zasady. Ale 95% dźwięków na tej płycie powstało ze sławnego zdania Armstronga, a część z rozmów między astronautami a Houston.
Troche mi też podpada koncepcja, 1 utwór na pewno jej nie trzyma ale jest też klika innych momentów, np: plumkający synth w utworze Nmlsa czy subbas Bionulora. Nie żebym się czepiał bo płyta niezła ale po co to oszustwo?
Nie jest źle jak tu piszą, słucham i nie marudzę.