Dzisiaj kontynuujemy proces odkrywania projektów, śmiało dążących swoim brzmieniem do zakładki “the next big thing”. Zapraszamy. Biorąc pod uwagę poprzednie lata, James Young & Aiden Whalley nie rozwinęli skutecznie pielęgnowanej przez siebie tendencji minimum 3 wydawnictw rocznie. W roku 09’ ukazała się jedynie EP’ka Aidys Girl Is A Computer dla Hyperdub, ale to właśnie ona, a tak naprawdę tytułowy kawałek, łączący swoisty robo-tropikalny motyw przewodni, z 2-stepowym tempem w stylu FaltyDL pozwolił zabłysnąć duetowi na scenie muzyki elektronicznej. Obok utworu Hyph Mngo, Joy Orbisona, jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i oryginalnych utworów 2009.
Wspomniany przeze mnie na wstępie schemat, już w pierwszych miesiącach tego roku, ulegnie diametralnej zmianie. Gdyż ponownie nakładem wytwórni Kode9 ukaże się pierwszy longplej Brytyjczyków. Czy będzie to kolejny przyszłościowy szept nowej dekady?
Darkstar bardzo spoko. Aidys Girl długo leciało na ripicie. pozdro.
Chyba the next big shit – nic tutaj nowego nie ma, nic poza innymi niby niestandardowymi brzmieniami, słabymi zresztą. Zero kopa, zero emocji, bez picu to już wolę Poker Face 😛
ee nie zgodzę się Hyph Mngo przy Aidys Girl Is A Computer to bardzo dobry numer, nie wieje nudą i nie przelatuje koło ucha
dżżżżżżudoooo, rozumiem, że Orbison to nuda, ale wałek Darkstar jest jeszcze w miarę, w miarę w porównaniu do reszty przehajpu… poza tym @Yezior — jacy odbiorcy, taka dekada 😛
Bardzo słabe – jeden z najbardziej oryginalnych i rozpoznawalnych utworów 2009?? To jakiś żart! Powiedziałbym najsłabszych i najnudniejszych..
a więcej pić i palić by zrozumieć? wypali? 🙂
Jeśli to zapowiedz nowej dekady, to ja od jutra zaczynam więcej pić i palić by jej nie dożyć. Nudy!