Twórczość Gernota Bronserta i Sebastiana Szary`ego zawsze miała eklektyczny charakter. Na ich płytach house i techno mieszały się z breakbeatem i grime`m, eksplodując taneczną energią. Nic więc dziwnego, że berlińscy producenci wpadli na pomysł cyklu klubowych imprez, w ramach którego prezentowaliby artystów z różnych gatunków nowej elektroniki – ale tworzących świeżą, progresywną i dynamiczną muzykę. Pierwszy taki koncert miał miejsce podczas letniego festiwalu Melt!, gdzie obok Modeselektora zagrali Four Tet, Kode9 i Martyn. W listopadzie rusza cała trasa przygotowana przez Bronserta i Szary`ego, obejmująca swym zasięgiem Włochy, Niemcy, Francję, Holandię i Anglię. Tym razem u boku niemieckiego duetu pojawią się inni wykonawcy – choćby Siriusmo, SBTRKT, Moderat, Marcel Dettmann i Shed. Zapowiedzią koncertów jest kompilacja „Modeselektion Vol. 1” – pierwsza płyta opublikowana przez własną wytwórnię artystów – Monkeytown.
Krążek przynosi prawie półtorej godziny muzyki, na którą składa się osiemnaście ekskluzywnych nagrań, przygotowanych przez zaproszonych artystów specjalnie z tej okazji. Co łączy wszystkie te kompozycje? Przede wszystkim upodobanie do stosowania wyjątkowo wyrazistych partii basu.
Zaczyna się od ciężkiego breakbeatu – to Siriusmo i SBTRKT z utworami „Das Geheimnis” i „The Unspoken”, w których warczące partie klawiszy mieszają się z odgłosami rodem z filmowych horrorów. Potem przychodzi czas na techno. Najpierw pojawia się „The Assistant Manager” duetu Feadz, wpisującego marszowy rytm w pasaże przestrzennych syntezatorów. „Space Station Love Affair” projektu Cosmic TRG rozbrzmiewa twardym bitem niosącym noworomantyczne melodię o ejtisowym rodowodzie – nieco przypominającą słynne „Fade To Grey” Visage. „Lyrate” Marcela Dettmanna to oczywiście tektoniczne brzmienie Berghain – surowe techno o industrialnym brzmieniu. Do takiego konkretnego grania zwraca się również Housemeister. Jego „Kristall” ma więcej wspólnego z dawnymi nagraniami z Tresora, niż typowym dla niego rozwrzeszczanym nu-rave`m.
Największy segment płyty zajmuje dubstep. Co ciekawe – najlepsze nagrania z tego zestawu serwują artyści niezwiązani dotychczas z tym nurtem. Przykładem może być choćby glitch`owa sampledelia w „Bierholer” Robaga Wruhme, minimalowe brzmienia w szorstkim „With Bag And Baggage” Sheda czy pomysłowe wpisanie acidowych dźwięków w garage`ową nawalankę w „VW Jetta” samego Modeselektora. Te mordercze połamańce uzupełniają dubowe produkcje o przyjemnie bujającym rytmie. W tym kontekście najbardziej zaskakuje mroczny „King Of Clubs” Apparata, choć równie interesująco wypada przesterowany „The Good Star” duetu Tadd Mulinix & Daniel Meteo czy spowolniony „Explorer” w wykonaniu Digital Mystikz.
Całość kończy jedno z jedno z najbardziej ekstrawaganckich nagrań z zestawu – „Pepper Spray” projektu Cylob. To surrealistyczne electro w stylu dawnych produkcji Rephlexu, łączące przetworzone wokale z żrącymi uderzeniami acidu i rave`owo pohukującym basem.
Płyty słucha się świetnie – nawet w oderwaniu od zapowiadanej przez nią trasy koncertowej. „Modelektions Vol. 1” to obszerny raport ze współczesnej sceny „bass music”, głoszący, że tworzący ją artyści to jedna z najbardziej kreatywnych grup w dzisiejszej nowej elektronice.
www.myspace.com/mdslktr
Monkeytown 2010
Das Geheimnis brzmi jak eugenicznie zmutowany pamiętny Vote Or Die, który i tak zawsze będzie bezlitośnie chłostał mą przysadkę mózgową 😀