Prosto z Paryża, para mieszana – młodzi, zdolni, osłuchani, serwujący unikalny disco flavour. Podobno synthpop wraca. Głównie za sprawą kapeli Hurts – których brzmienie, ascetyczny image nawiązuje do OMD, Depeche Mode i innych znanych tego nurtu z lat 80/90 – ale i La Roux, czy nowego wcielenia Goldfrapp. Może na Wyspach, skąd pochodzą, i na tamtejszych listach sprzedaży go nie było. We Francji natomiast jest, ma mniej masowy charakter, i nie musi wracać, bo ma się dobrze. Pojawia się w wielu projektach i gatunkach.
Tak czy owak triumfuje za sprawą takich zespołów jak Jupiter. Lada chwila stanie się o nich głośno, a to za sprawą składanki Kitsuné Parisen (premiera 21 lutego), gdzie znana wytwórnia przedstawia muzyczny ferment ze stolicy Francji. Wizytówką (nieprzypadkowo) tej składanki jest właśnie utwór Quarlesa i Amelie – Saké.
Mieszkają i tworzą w Paryżu, lecz to pusty parkiet w Londynie i fascynacja retro brzmieniami połączyła ich i zaowocowała współpracą. Do swoich inspiracji zaliczają m.in: Chic, Patrica Cowleya. Brzmienie Jupitera charakteryzuje ciekawe połączenie – pełny i rasowy synth spotyka słodki, kokietujący kobiecy wokal.
Właśnie znajdują się na etapie swoich pierwszych razów – praca nad pierwszą płytą, pierwsze poważne koncerty, pierwszy teledysk. W swoim dorobku mają już dwie EPki – Starlighter i Vox Populi, garść coverów (Junior) i remixów (KiT, Anoraak).
Mama Used To Say by wearejupiter
Recenzja składanki Kitsuné Parisien już wkrótce na łamach nowamuzyka.pl.