Czy elektronika w wykonaniu Lyncha stanie się tak kultowa jak jego filmy? David Lynch to postać wyjątkowa jeśli chodzi o kinematografię, ale oprócz robienia filmów zajmuje się także innymi dziedzinami sztuki: maluje, fotografuje, tworzy meble, a także produkuje muzykę elektroniczną. Pod koniec ubiegłego roku wydał nakładem wytwórni Sunday Best Recordings EPkę „Good Day Today / I Know”, a 31 stycznia bieżącego roku ukazały się remiksy wykonane między innym przez Underworld czy Jona Hopkinsa.
Kolejnym wydawnictwem Lyncha będzie album długogrający, który ukazać się ma jeszcze w tym roku, dokładna data oraz tytuł płyty nie są jeszcze znane. Więcej szczegółów odnośnie nadchodzącego longplay’a zostanie podana przez Lyncha 26 maja podczas imprezy International Music Summit na Ibizie. Reżyser osobiście się tam nie pojawi, jednak dzięki technologii przemawiać będzie do zgromadzonych za pośrednictwem Skype’a ze swojego studia w Los Angeles.
hmmmm, nevermind…….. :/
Z czeluści internetu, widzę, że kolega też w smileyach gustuje 😉
Przepraszam, ale skąd autor wziął avatara, jeśli można zapytać?
Ale zabawny jest 🙂
szkoda ze producenci tego materiału nie uświadomili reżysera, że muzycznego talentu to on raczej nie posiada, tylko cynicznie postanowili uciułać troche grosza na marce David Lynch
Drugi kawałek („I Know”) brzmi rzeczywiście jak coś typowo lynchowskiego, klimatem pasuje do jego filmów, ale pierwszy… Dno, także tekstowo. „Send me an angel”…? No na litość…
Człowiek Orkiestra!
Intrygujące