Wpisz i kliknij enter

Arthur Oskan – A Little More Than Everything


Kanadyjska elektronika przez długi czas kojarzyła się wyłącznie z Richie Hawtinem oraz jego wytwórniami Plus 8 i Minus. Sytuacja zmieniła się dopiero na początku minionej dekady. Dzięki niemieckim tłoczniom Force Inc., Mille Plateaux i Scape poznaliśmy takich wykonawców, jak Akufen, Deadbeat, Jetone, Thomas Jirku czy Mike Shannon, którzy w inteligentny sposób włączyli się w ówczesną modę na klikające techno i house.

Na początku nowego dziesięciolecia znów nastąpiła zmiana warty. Obecnie honoru kanadyjskiej elektroniki broni przede wszystkim wytwórnia Wagon Repair i prowadzący ją bracia Mathew i Nathan Jonsonowie. Nie brak również dobrych wieści z innych obozów – choćby założonej przez animatora tamtejszej sceny klubowej Noah Preda oficyny Thoughtless Music. Bo oto właśnie jej nakładem ukazuje się debiutancki album wielce zasłużonego dla kanadyjskiej elektroniki producenta – Arthura Oskana.

Wychowany na muzyce z lat 80., od początku budował muzyczną bazę w oparciu o analogowe instrumentarium. Jego studio stało się z czasem słynne w całej Kanadzie. Sam zaczął nagrywać w nim już w 1995 roku, koncentrując się najpierw na bardziej ambientowych formach. Podsumowaniem tamtego okresu jego działalności są dwie płyty wydane w formacie cyfrowym – „The Auracle Sessions 1995 – 1997 Vol. 1 & 2”. Potem zwrócił się ku techno – i to właśnie te produkcje przyniosły mu największą popularność. Dwie ostatnie EP-ki artysty wydała wytwórnia Matrix z Detroit, należąca do samego Sean Deasona. Debiutancki album – „A Little More Than Everything” – jest z kolei śmiałą próbą wkroczenia kanadyjskiego twórcy na europejski rynek.

Jesienny pejzaż z okładki płyty idealnie koresponduje z otwierającym ją ambientowym wstępem – „Sentimental”. Ta stonowana miniatura, uzupełniona gitarową partią Jesse Somfaya, przypomina co bardziej subtelne dokonania System 7. Wszak i tam, i tu mamy do czynienia z organicznym połączeniem ambientu i psychodelii.

Oniryczny klimat wstępu podtrzymują dwa mistrzowsko zrealizowane nagrania w stylu deep techno. W „Blood From The Stone” miarowy puls bitu stanowi podkład dla pogłębionych studyjnymi pogłosami lodowatych akordów pianina, natomiast zdecydowanie cięższy „Fat Machine” łączy przesterowany pochód basu z pobrzękującymi energetycznie klawiszami. Wszystko to zrealizowane z aptekarską precyzją i utrzymane w chłodnym klimacie laboratoryjnego eksperymentu.

„Play Keep Away” i „Tracksuit” to już tech-house`owe granie – mniej oryginalne, ale za to bardziej przebojowe, szczególnie w przypadku drugiego nagrania, w które Oskan zgrabnie wplata melodyjne sample wokalne. Typowo klubowa jazda zostaje tu jednak nasycona autorskimi pomysłami – w pierwszym utworze objawia się to lekko garage`ową produkcją podkładu rytmicznego, a w drugim – skontrastowaniem dynamicznie wibrujących klawiszy z głęboką falą perlistych syntezatorów o onirycznym brzmieniu.

Efektownie wypada najcięższy segment płyty stworzony przez dwie kompozycje w stylu mocnego techno. „Use No Good” to masywny funk wpisany w formułę minimalowego grania w stylu Roberta Hooda czy Dana Bella. W „Morning Calling” odzywają się natomiast echa galopujących kompozycji Jeffa Millsa – choć surowa energia utworu zostaje dyskretnie zredukowana ambientowym tłem. Detroitowe wpływy znajdujemy również w „Two Seasons” – kosmiczne brzmienie wypełniających go syntezatorów przywołuje jednak wspomnienie bardziej delikatnych nagrań Derricka Maya czy Carla Craiga.

„Pensive” i finałowy „Moodswings” to filuteryjne mrugnięcie okiem do europejskiego klubowicza. W pierwszym z nich IDM-owe klawisze spotykają się z trance`owym pochodem basu, przywołując echa melodyjnych produkcji rodem z BPitch Control. Drugi z utworów ma w sobie coś z klasyki brytyjskiego techno – choć niesie go energetyczny pasaż obniżonych syntezatorów, w pełnym momencie nabiera soundtrackowego rozmachu, rozbrzmiewając filmowymi smykami wyciśniętymi z analogowego syntezatora.

Nagrania z „A Little More Than Everything” noszą wyraziste piętno bogatej wyobraźni kanadyjskiego producenta. Cechuje je przede wszystkim tendencja do pogłębiania brzmienia i tworzenia odrealnionego klimatu – nawet w tych bardziej tanecznych produkcjach. Ten autorski rys muzyki Oskana zgrabnie wpisuje się w obecną modę na refleksyjne techno w stylu Pantha Du Prince`a. I być może okaże się dla niego przepustką do światowej sławy.

www.thoughtlessmusic.com

www.myspace.com/thoughtlessdigital

www.arthuroskan.com

www.myspace.com/arthuroskanlive

Thoughtless Music 2011







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
tank rider
tank rider
12 lat temu

zawsze lubiłem jego styl – z niecierpliwością czekam na możliwość przesłuchania całego albumu

Polecamy