
Oto kolejne gwiazdy w lineupie tegorocznego Tauron Festiwalu. Jak piszą organizatorzy: przygotujcie się na delikatne, wpadające w ucho melodie z dziecięcego pokoju, przygotujcie się na długotrwały trans.
Fuck Buttons
Andrew Hung i Benjamin John Power wracają do Polski i podobnie jak w przypadku poprzednich wizyt, nie mają zamiaru się oszczędzać. Koncertowa odsłona bristolskiego duetu to zjawisko z pogranicza doświadczenia religijnego i narkotycznego, mistrzowski pokaz hipnotyzowania publiczności przy pomocy repetycji, przesterów i psychodelicznych wizualizacji, prawdziwa msza ku czci św. Hałasu.
120 Days
W tym roku przygotowaliśmy również coś dla wszystkich fanów przesterowanych gitar i motorycznych, krautorockowych rytmów. Norweski kwartet 120 Days nagrał w ciągu ostatnich 9 lat zaledwie jeden duży album i dwie EP-ki, to jednak w zupełności wystarczyło by zapewnić im dwie najważniejsze norweskie nagrody muzyczne oraz uwielbienie wśród skandynawskich fanów rockowych brzmień przenikających się z muzyką taneczną.
Olbrzymi sukces debiutanckiego albumu oraz kilkumiesięczna trasa po Stanach Zjednoczonych i Japonii, gdzie zespół był witany przez wielotysięczne tłumy zachwyconych fanów, okazały się na tyle ciężkim brzemieniem dla młodych chłopaków z niewielkiego norweskiego miasteczka, że grupa praktycznie całkowicie zamilkła na kolejnych pięć lat. Wracają właśnie teraz, w 2012 roku, przywożąc ze sobą długo oczekiwaną kontynuację pierwszego longplaya, która trafiła do sklepów w marcu, a ich sierpniowy występ będzie pierwszą okazją by posłuchać tego materiału na żywo w Polsce.
Muzykę kolejnych gości naszego festiwalu, jeden z recenzentów opisywał jako połączenie Flying Lotusa z D’Angelo, którzy romansując z dubstepowymi basami, postanowili odświeżyć ścieżkę dźwiękową z Odysei Kosmicznej 2001. Jeśli macie problem ze zobrazowaniem sobie czegoś podobnego, to po prostu wyobraźcie sobie doskonały hip-hop, bo właśnie to przywiezie dla Was holenderski duet Full Crate & Mar.
Istnieją od niedawna, ich pierwsze nagrania pojawiły się w 2009 roku, jednak zdążyli już zagrać u boku takich sław jak Erykah Badu czy Electric Wire Hustle, a ich występy w Londynie i Nowym Jorku przyciągnęły niespotykane tłumy. Szybko rosnącą popularność zawdzięczają przede wszystkim rewelacyjnemu połączeniu ciepłego, soulowego wokalu Mara z producencką biegłością Full Crate’a, docenioną między innymi przez Red Bull Academy. Jeśli szukacie rozbujanych bitów, funkujących klawiszy, potężnego basu i łagodnych wokali snujących opowieści o miłości, to sierpniowy wieczór z Full Crate & Mar zdecydowanie powinien przypaść Wam do gustu.
Wszystkich informacji o imprezie szukajcie na www.festiwalnowamuzyka.pl

120 Days! stalo sie, wkoncu mam na co jechac do Katowic :]