Od tego się zaczęło.
Ostatnie dokonania brytyjskiego duetu Emptyset ustawiają go na pierwszej linii frontu w batalii o dalszy rozwój nowej elektroniki. Ale te oryginalne eksperymenty z basowymi brzmieniami i dronowymi przestrzeniami, które znamy choćby z płyt „Demiurge” czy „Medium” musiały mieć gdzieś swoją przyczynę. I właśnie źródła obecnej muzyki Jamesa Ginzburga i Paula Purgasa odsłania nam wydana wyłącznie w cyfrowym formacie kompilacja wczesnych nagrań obu producentów – „Trace 2005 – 2009”.
Dwa pierwsze utwory z zestawu to wyśmienite techno tkwiące korzeniami w Detroit i Chicago. „Acuphase” ma bogatą aranżację, w której laboratoryjne efekty stanowią kontekst do spotkania acidowego loopu z falującym basem. Bardziej oszczędnie wypada „Displacement Activity” – a tym razem w roli głównej pojawia się wyrazisty motyw klawiszowy o melodyjnym tonie, uzupełniony ćwierkającymi ozdobnikami.
„Isokon” przynosi zwrot w stronę precyzyjnego minimalu rodem ze szkoły Säkho czy wczesnego Minus. Zaprogramowany z zegarmistrzowską dokładnością kruchy bit jest tutaj podstawą do wprowadzenia masywnej partii głębokiego basu, którą od spodu podszywa mroczny wyziew nisko zawieszonego dronu. Podobnie wypada kolejna kompozycja – „Seclusion”. Tym razem Ginzburg i Purgas ozdabiają minimalowy podkład rytmiczny industrialnymi efektami. I jeszcze „Doxa” – równie chłodna kompozycja, odróżniająca się jednak od dwóch pozostałych zrealizowanych w tej samej stylistyce, lekko podłamanym pulsem wywiedzionym z tradycji electro.
House`owy watek wprowadza w tym zestawie „Endoxa”. Jego twórcy sięgają tutaj po zwaliste uderzenia automatu perkusyjnego rodem z chicagowskiej klasyki – ozdabiając je narastającymi akordami syntezatorów o szorstkim brzmieniu. W tym samym tonie utrzymany jest „Episteme” – choć tym razem sprężysta rytmika nagrania wprowadza chłodniejsze dźwięki pohukujących klawiszy. Całość kończy hipnotyczne dub-techno – idealna realizacja muzycznych postulatów Basic Channel sprzed niemal dwóch dekad („Demian”).
Właściwie szkoda, że Ginzburg i Purgas już nie realizują takich utworów – o zdecydowanej rytmice i zwartych aranżacjach. Kolekcja ich wczesnych dokonań wskazuje, że doszli oni w tej formule do znakomitych rezultatów. Ale z drugiej strony – cieszy, że obaj producenci mieli w sobie na tyle odwagi, by niektóre wątki zaznaczone w tych kompozycjach, radykalnie przerysować, osiągając w ten sposób zaskakująco nowatorskie brzmienie.
Nieoficjalnie wiadomo, że duet Emptyset pojawi się w tym roku na krakowskim Unsound Festivalu. Jakie oblicze swej muzyki odsłoni przed nami na żywo?
Caravan 2012
do zdaje się składak ze wczesnych epek winylowych po prostu , fajnie że wychodzi