Owadzia elektronika z rodzimego podwórka.
Przed dwoma miesiącami, przy okazji składanki Brantacles wydanej w barwach labelu Oaktopus (recenzja w tym miejscu), chwaliłem zawarty tam utwór niejakiego Dwalberta, jednego z założycieli wytwórni. Kilka dni później ukazał się autorski album Adama Dornowskiego – tym razem pod szyldem Dwall – zawierający nagrania z lat 2007-2011.
Pisząc o utworze Grzbiet umieszczonym na wspomnianej kompilacji, uciekłem się do, przyznaję, dość łatwego porównania do Autechre. Tymczasem Elements dowodzi, że producent – pomimo niewątpliwych inspiracji, które wychodzą zresztą daleko poza twórczość brytyjskiego duetu – operuje własnym głosem, nawet jeśli jego echa są dobrze znane. Dornowski specjalizuje się w chrupiąco-chrzęszczącym idm-ie, okraszonym plamami ambientu i smagnięciami synthów. Trudno nie zachwycić się atmosferą utworu tytułowego, gdzie potężne syntezatorowe arpeggia rozbijają się o rozregulowaną rytmikę, czy cudownie melancholijnym i zarazem porywającym Exometric Lepton Suit. Wrażenie robi nawet taka miniatura, jak Rush Jan, gdzie Dwall wyżywa się nie gorzej, niż Dr Strangeloop z kolektywu Brainfeeder.
Choć jego producenckie techniki wydają się nieskazitelne, Dornowski nie epatuje brzmieniem. Wie też, jak sprawnie wykorzystać ciszę, co sprawia, że muzyka nabiera kapitalnej dynamiki. Podróż rozpoczęta od bulgotów w otwierającym całość Mercury Flake i zakończona niepokojącym The Last Ultranoid trwa zaledwie 23 minuty – i to chyba jedyna wada tego znakomitego albumu.
Elements zrealizowano wyłącznie w formie cyfrowej (mp3, wav 16-bit i wav 24-bit) i choć brak fizycznego nośnika, kolekcjonerzy i wielbiciele wszelkich limitowanych edycji znajdą coś dla siebie. Wartością dodaną w tym wypadku jest misterne origami, które po rozłożeniu ukazuje okładkę z jednej strony i trzy kody do pobrania płyty z drugiej. Oryginalny dodatek do frapującej muzyki.
Oaktopus | 2015
również uważam że brzmienia są oryginalne i rzadko taki zestaw dźwięków można gdzie indziej usłyszeć. Kilka fajnych klubów z muzyką elektroniczną jest również opisanych na stronie:
http://www.kyiv-ukraine.eu/
Rodzime najlepsze!