Znamy pierwszych artystów, którzy w tym roku przyjadą do Białegostoku.
Up To Date Festival to platforma łącząca muzykę z innymi dziedzinami sztuki. Eklektyczna elektronika, niebanalny hip-hop połączone z innymi, nieraz bardzo odległymi aktywnościami twórczymi mającymi na celu porwanie umysłu i ciała.
Po pięciu kolejnych edycjach przyszedł czas na zmiany. – Nowe logo jest wynikiem długich poszukiwań formy, która będzie manifestowała nasz charakter oraz pokazywała, że muzyka i kultura muzyczna są dla nas niesamowicie istotne – mówi Cezary Chwicewski, dyrektor kreatywny festiwalu. Zmianie uległa również data festiwalu. Up To Date w tym roku odbędzie się w dniach 4 i 5 września, zatem w pierwszy, a nie jak dotąd w trzeci weekend września. Najważniejsza jednak zmiana dotyczy formuły festiwalu. Inaczej niż przed rokiem, bo na trzech scenach wystąpią zaproszeni przez organizatorów artyści. Połączone zostały funkcjonujące dotąd niezależnie sceny Hip-Hop Tent i sceny Beats. – Uciekamy od oczywistych wyborów, kierując się ku tym niebanalnym, nierozpoznanym – podkreśla Jędrzej Dondziło, dyrektor programowy festiwalu. – Dokonane przez nas wybory to nasza opowieść, to pewna muzyczna historia. Połączenie tych dwóch scen daje wiele możliwości. Otwiera i zaraża nowym, pozwala doświadczać pełniej i intensywniej – dodają organizatorzy Up To Date.
Niezmienne w formule imprezy pozostaje Ambient Park, a więc klimatyczne wprowadzenie w festiwalową atmosferę, do którego zdążyli nas już przyzwyczaić organizatorzy Up To Date. 15 sierpnia 2015 roku w największym spośród białostockich parków miejskich wydarzenie nie mające naśladowców. W błogie świąteczne popołudnie, wśród zielonych rabatek kilkusetletnich książęcych ogrodów przestrzenna muzyka elektroniczna na wyciągnięcie ręki każdego z przechodniów uzupełniona o pozamuzyczne wrażenia: instalacje, niekonwencjonalną scenografię i iluminację otoczenia.
Tydzień przed festiwalowymi przeżyciami ekipa Up To Date powróci raz jeszcze. Taste The East w roku 2015 przyjmie formę konferencji obudowanej działaniami, z których organizatorzy są najlepiej znani, czyli wieczorów wypełnionych wspaniałą muzyką. Szczegóły wkrótce.
Strona Up To Date: www.uptodate.pl
Strona Facebook: www.facebook.com/UpToDateFestival
Bilety są już w sprzedaży od 28.04.2015 na:
Pierwsza pula biletów:
– Karnet na koncerty odbywające się na terenie TCK „Węglowa” – 59 zł (200 sztuk) oraz karnet łączony na koncerty w TCK „Węglowa” i w Operze i Filharmonii Podlaskiej – 109 zł (50 sztuk). Sprzedaż biletów w puli do 15 czerwca lub do jej wyczerpania.
Druga pula biletów:
– Karnet na koncerty w TCK „Węglowa” – 79 zł, karnet łączony na koncerty w TCK „Węglowa” i w Operze i Filharmonii Podlaskiej – 129 zł, bilet jednodniowy obejmujący wszystkie koncerty w TCK „Węglowa” – 45 zł oraz bilet na wydarzenia w Operze i Filharmonii Podlaskiej – 69 zł.
Poniżej pierwsza lista artystów.
Scena Technosoul:
VISONIA (Chile)
Up To Date Festival od samego początku skupia się na wschodzących, intrygujących artystach. Visonia traktuje swoją twórczość śmiertelnie poważnie, ale w tym podejściu zawiera się radość ekspresji i przesłanie jakie chce przekazać światu. Dlatego festiwal podjął się kurateli nad światowym debiutem Visonia na żywo. Według artysty, najpiękniejszą rzeczą jaką mogą dać sobie ludzie to możliwość dzielenia się uczuciami i ideami z nadzieją na pełne zrozumienie. Energia wszechświata może być przez nas przekazywana dalej jeśli wyrzekniemy się strachu, wątpliwości i paniki. Jak twierdzi Visonia „wystarczy uwierzyć”. Podczas tworzenia skupia się on nie na nutach, a towarzyszącym im uczuciach. Miłość manifestuje się w tym przypadku w wielkim poświęceniu i dążeniu do perfekcji w tworzeniu electro, new wave, techno czy ambientu.
ULWHEDNAR (Szwecja)
Mistycznie wciągające dźwięki i przeszywający chłód skandynawskich wiatrów to znak rozpoznawczy wytwórni Northern Electronics, której jedną z wizytówek jest projekt Ulwhednar będący współpracą dwóch artystów: Abdulla Rashim i Varg. Duet niestrudzenie eksperymentuje łącząc dwa wielkie talenty szwedzkiego techno w zaklinającą całość. Od (wydanych na kasetach) dronowo – przestrzennych „Midvinter” i „Withatten 1892” do winylowych albumów „LP” i „1520” obserwujemy ewolucję materiału w stronę bardziej parkietową. Doskonale hipnotyczne i podszyte pierwotnym instynktem tanecznym sekwencje nie pozwalają pozostać obojętnym ciału, a mroczna aura projektu działa stymulująco na umysł. Skål!
RECKONWRONG (Holandia)
Reckonwrong to młodzieniec urodzony w Londynie, ale mieszkający w Amsterdamie. Tworząc muzykę ukierunkowaną na klubowy romantyzm i emocjonalne stany parkietowe dostarcza odbiorcom swojego pokrętnego punktu widzenia. Ten zaś, wypakowany jest fuzją techno i house, które w muzyce Reckonwrong wydają się nie mieć żadnych granic. Wystarczy posłuchać debiutanckiej EP-ki wydanej na doskonałej wytwórni Pinkman Records, by stanąć jak wryty po próbie jej jakiejkolwiek klasyfikacji. Klucz doboru dźwięków, którym operuje artysta jest absolutnie nieodgadniony. Słychać, że idzie nowe, a my czekamy na następną płytę zapowiadaną w kuluarach na pewnym londyńskim labelu i na set artysty na Up To Date Festival!
Scena Beats:
SYNY
SYNY to duet, który tworzą Piernikowski oraz 1988. Niejako wracając do swoich korzeni, czerpiąc garściami z klasyki i przetwarzając ją przez oryginalną wrażliwość nagrali niemal filmową płytę „Orient”. Mistrzowska produkcja i epickie teksty łączą się w zwarty, spójny klimat, który niesamowicie wciąga. „Orient” to niejednoznaczna płyta, w pewnym sensie wymagająca, ale i też niepozornie prosta w odbiorze. Materiał na koncertach zyskuje na dynamice, jednocześnie jest osadzony w gęstej, wręcz mistycznej atmosferze.
„Orient” w gruncie rzeczy jest widmem, hiphopową transmisją z alternatywnego uniwersum wzorowanego na Polsce końca lat 90. Słychać to choćby w warstwie brzmień, szczególnie w dubowym zwielokrotnieniu wokalu Piernikowskiego. To w ogóle dźwiękowy szlagwort Synów. Ciągnący się długo poskręcany i przesterowany ogon pogłosu kojarzy się z niepokojącymi odgłosami z seansu spirytystycznego – lub zdjęciem boga publikowanym w pulpowych szmatławcach z lat 90. „Ten duchowy (a nie uduchowiony) wymiar dubu, ciągle obecny w muzyce Synów, sprawia wrażenie, że Robert nadaje z innego wymiaru.” – Jakub Bożek, Dwutygodnik.com.
PRO8L3M
PRO8L3M to projekt obok którego nie sposób przejść obojętnie. Stołeczny duet tworzony przez Oskara i Steeza zadebiutował w 2013 kontrowersyjnym materiałem EP C30C39, który dla jednych był długo oczekiwanym powiewem świeżości, a dla innych niezrozumiałym i trudnym do sklasyfikowania wątpliwym fenomenem. Mimo tego EP znalazło się wysoko w większości podsumowań 2013, a ostry i bezkompromisowy język Oskara oraz produkcyjne skillsy Steeza znalazły ujście w kolejnej produkcji Art Brut. Cały nakład nowego wydawnictwa rozszedł w kilkadziesiąt minut w dniu premiery, a materiał doczekał się m.in. takiego podsumowania: „Jeśli nie zgadzacie się na rap o rapie, pustosłowie i upychanie tej muzyki w letnią, konserwatywną formę, musicie natrafić na Pro8l3m.” Oskar i Steez83 nagrali płytę, która jest jak ta scena w „Pulp Fiction”, w której Vincent Vega robi Mii Wallace zastrzyk z adrenaliny w serce.
SAM BINGA & REDDERS (UK)
W końcu coś świeżego dzieje się w szybszych odłamach muzyki tanecznej. Może to wpływ footworkowych pociętych dźwięków z Rolanda TR-808, może to naturalna ewolucja halfstepowej rytmiki dubstepu – pochodzący z Londynu Sam Binga odnalazł się świetnie w tej nowej fali. Zaczęło się od remiksu „Rise Again” dla Blackjoba oraz EP-ki wydanej z Om Unit – która została znakomicie odebrana przez scenę, a utwory z niej zagościły na tracklistach takich tuz jak: Mark Pritchard, Alix Perez, Spectrasoul, DJ DIE, Kode9. Kolejny okres przyniósł kolaborację z Shy FX, z Addison Groove pod szyldem Modeselektora – 50 Weapons, wydawnictwa na Critical Rec. i EXIT Rec, Ostatnimi czasy Sam Binga nie stroni od współpracy z wokalistami, np. Rider Shafique oraz Redders – który na tegorocznej edycji Up To Date Festival wystąpi u boku Sama. Jego zręczny flow, balansujący gdzieś pomiędzy dancehallem a grime’m, został dostrzeżony przez Sama, co zaowocowało wydawniczą oraz koncertową współpracą.
NIGHTWAVE (Słowenia/UK)
Nightwave, czyli Maya Medvesk początek kariery wiąże z przeprowadzką z rodzinnej Słowenii do Londynu, gdzie zaczęła grywać w lokalnych klubach. Kolejne lata przyniosły wydawnictwa pod takimi szyldami jak Unknown to the Unknown, Svetlana Industries, Fortified Audio, Local Action, Seed Records oraz Ministry of Sound. W swoich produkcjach reinterpretuje techno, ghetto house, grime, rave, juke tworząc wybuchową mieszankę z charakterystyczną dziewczęcą nutą. Ze swoją muzyką zdążyła już objechać pół świata i zaliczyć największe festiwale, w tym roku zagości w Białymstoku!