Wpisz i kliknij enter

Aerts – Volan

Majestatyczna potęga syntezy techno z industrialem.

Niewiele wiadomo zarówno o artyście stojącym za tą płytą, ani o wytwórni, która ją opublikowała. Pod pseudonimem Aerts kryje się młody producent z Niemiec, Tibor Szekely, mający za sobą piętnaście lat didżejowania w klubach. Wyszlifowane w ten sposób umiejętności przekuł na własną muzykę po raz pierwszy trzy lata temu – w duecie Perthil & Aerts. Teraz debiutuje autorskim materiałem i to od razu w pełnowymiarowym formacie.

Umieściła go w swym katalogu wytwórnia Authentic Pew, którą w 2012 roku założył sam Szekely wspólnie z kolegą po fachu – Frankiem Hilpertem. Do tej pory ich firma wydała kilkanaście cyfrowych i winylowych wydawnictw w cyklu o wiele mówiącym tytule: „Black Series”. Składają się nań nagrania mało znanych, ale ciekawych twórców, takich jak Endlec, Barts czy Roebin de Freitas. Co ciekawe – do zremiksowania ich nagrań Szekely zapraszał za każdym razem powszechnie szanowanych weteranów gatunku, choćby Markusa Suckuta, Kevina Gormanna czy Yvesa De Meya.

Pierwszy album w katalogu Authentic Pew to naprawdę mocna rzecz. Zaczyna się od wolno kroczącego bitu, który wprowadza hipnotycznie pulsujące przestery wsparte nerwowymi efektami rytmicznymi („Volan 1”). Wątki te rozwija kolejny utwór, uderzając niemal dusbtepowym pulsem, przewierconym świdrującym loopem („Volan 2”). Kulminacja rosnącego napięcia doprowadza nas do ekstatycznej orgii metalicznych perkusjonaliów z nawałnicą zwalistych uderzeń rodem z hard techno („Volan 3”).

Centralna część zestawu to ukłon w stronę plemiennego industrialu spod znaku Test Department – w postaci połączenia fabrycznych odgłosów z rytmiczną bombardierką („Volan 4”). Potężne techno o konkretnym przytupie rozlega się dopiero w następnym utworze – wpisując trzeszczące loopy w taneczny puls („Volan 5”). Klubowy charakter muzyki przerywa jednak brutalna partia równo ciosanych bitów o blaszanym brzmieniu, otoczona groźnymi warknięciami i szelestami („Volan 6”).

„Volan 7” odwołuje się znów do tribalowych preparacji sprzed trzech dekad. Tym razem plemienne bębny zostają uzupełnione zawodzącymi skowytami, przypominającymi nawoływania wilków. I aż ciarki chodzą po plecach. Taneczną energię wprowadza ponownie na płytę „Volan 8” – eksplodując sprężoną energią emitowaną przez twarde bity i chrzęszczące loopy, nad którymi unosi się złowrogi szept. A na finał „Volan 9” – wręcz apokaliptyczna kompozycja, wpisująca niepokojące komunikaty lotnicze w siarczystą galopadę rytmiczną na majestatycznym podkładzie.

Debiutancki album Aertsa to majstersztyk industrialnej wersji techno. Z jednej strony słychać tu echa klasyków przemysłowych brzmień, w stylu dokonań takich grup, jak Kowalski czy Einsturzende Neubauten, a z drugiej – wpływy mistrzów mrocznej muzyki klubowej w rodzaju Adama X. Młody producent przekuwa jednak te inspiracje na własną modłę, stawiając na surowe i szorstkie brzmienie, łączące przestrzenność industrialu z rytmiczną dosłownością techno. Efekt jest znakomity – dla fanów gatunku to płyta obowiązkowa.

Authentic Pew 2015

www.authentic-pew.com

www.facebook.com/authenticpew







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy