Wpisz i kliknij enter

Romansoff – Infinite Dreams

Jeśli przesłaniu nowych zdjęć Plutona miałaby towarzyszyć muzyka, to bez wątpienia powinna nią być hipnotyczna produkcja Tudora Gheorghe.

Znajdujący się pod skrzydłami tłoczni Lobster Theremin sub-label Mörk wydaje kolejne dzieło z pogranicza snu o podboju kosmosu. Pochodzący z Bukaresztu artysta konsekwentnie przemierza drogę wytyczoną przez rumuńską szkołę. Przed nami bardzo spójne dzieło, które uwiodło mnie pasatami głębokich chordów oraz efektownym opisem etosu podróży.

Stronę „A1” otwiera „Beyond the Self” z lekkimi acidowymi loopami wpadającymi w estetykę najlepszych stron kosmiche musik. To początek długofalowej misji sondy New Horizons z rozpisanym na lata planem eksploracji Plutona oraz jego księżyca Charona. Przy akompaniamencie licznych kontrolek, uderzeń wskazówek pomiarowych oraz wejściu na pierwszy plan zgrabnych hi-hatów, startujemy dzięki użyciu rakiety nośnej Atlas. W połowie utworu przekraczamy ziemską atmosferę aby już za chwilę skierować się na antypody naszego układu słonecznego.

Tytułowy „infinite Dreams” to połowa drogi z widokami, których nie widziało ludzkie oko. Ciężkie i leniwe pady są tutaj tłem dla igrzysk niewyobrażalnie wielkich meteorów mijających sondę. Kwaśne synthy przywodzą na myśl smakowite kąski z tacy acid techno ale cały czas mam wrażenie, że delektuję się księżycowym wpływem dub techno na podób Echospace. Lawina perkusyjnych talerzy niesie lekko spłaszczony werbel a trajektoria lotu jest korygowana przez techników NASA.

Czas na „B1”. Sonda weszła na orbitę Plutona aby wykonać swoje podstawowe zadania. Karłowata planeta przywitała nas siłami o których dowiemy się być może za 16 miesięcy, kiedy na Ziemię dotrą wszystkie zdjęcia. Spiętrzone góry nakreślają pierwszy krajobraz tego ciała niebieskiego. Kanonada kastanietów oraz grad perkusjonaliów unoszą się dwanaście tysięcy kilometrów ponad jego powierzchnią. Silne wyładowania stopy wprawiają w ruch oś Charona – dumnie prezentując jego piękno technologicznemu wysłannikowi z planety Ziemia.

Ostatni na wosku „She Forgives” jest konstatacją o ludzkich możliwościach oraz o próbie ich zatarcia. To niebiańskie chóry oraz towarzyszące im podmuchy padów, które wprowadzają metafizyczną zadumę nad tym, że ponad sto lat temu człowiekowi udało się wprawić w ruch samolot napędzany silnikiem spalinowym a w roku 2015 mamy zdjęcie obiektu znajdującego się od naszego domu o 4 309 000 000 km. Naprawdę kosmiczna produkcja z towarzyszącymi jej przelotami komet oraz meteorytów.

Lobster Theremin/Mörk005 | 7 sierpnia 2015

http://lobstertheremin.com/album/infinite-dreams

http://www.discogs.com/artist/3238856-Romansoff

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Marina Aleksandra

Marina Aleksandra ma na koncie EP wydane w niemieckiej wytwórni Advanced Black. Jest częstą gościnią na wielkich scenach Berlina czy Paryża bo jej bezlitosny, surowy bas „doraźnie koi niepokoje”. Dąży do rozbudzania fantazji, pozbycia się kompleksów, pruderii i wszelkiego skrępowania w odkrywaniu własnej natury.