Wpisz i kliknij enter

Replicants

Raport o stanie industrialnego techno.

Cztery lata temu trójka brytyjskich twórców mocnej muzyki klubowej postanowiła założyć własną wytwórnię. Manchester reprezentował duet AnD, czyli Andro i Dimit, a Londyn – Tom Dicicco. W ciągu tego czasu Inner Surface Music opublikowała kilkanaście winylowych dwunastocalówek, wpisując się idealnie w nową falę gatunku. Dzięki tłoczni usłyszeliśmy nie tylko premierowe utwory jej właścicieli, ale też nagrania Eomaca, nowego projektu Yvesa De Meyea – Grey Branches oraz duetu Inigo Kennedy & Patrick Walker (z Forward Strategy Group). Obecnie trafia do nas kompilacja „Replicants”, zawierająca osiem kompozycji prezentujących obecny stan industrialnego techno.

Album otwiera weteran z Berlina – Sleeparchive. Spod jego palców wypływa zwaliste hard techno, rozpięte między klaskanymi bitami a laboratoryjnymi loopami, przywołujące na myśl kanoniczne dokonania projektu FUSE („Plates”). Pod szyldem O/H ukrywa się również dwóch doświadczonych artystów – Rick Oddie z Orphx i Dave Foster znany jako Huren. Ich muzyka to nowoczesna wizja power electronics – łącząca przesterowane wokale z noise’ową elektroniką i mocarnym rytmem („All Flesh”). Dobrze nam wszystkim znany Perc serwuje w tym zestawie plemienne techno o industrialnym brzmieniu – czyli dokładnie to, czego po nim oczekujemy („Hiding From Carl”).

Honzo to nowy pseudonim D. Carbone. Włoski producent przybrał go, aby oddać w muzyce swe zainteresowania psychologią. „Dissociated Identities” w jego wykonaniu eksploduje wolnymi i twardymi bitami, wnoszącymi ze sobą poszarpane pasaże syntezatorów. Znacznie szybsze tempo ma „Noys Lambent” producenta działającego jako Gaja. To kwintesencja brutalnego hard techno: przesterowany puls, brzęczące syntezatory i chrzęszczący bas. Do muzyki z lat 90. nawiązuje również japoński weteran – Takaaki Itoh. Jego „Present” brzmi niczym klasyczne nagrania z katalogu Tresora tamtych czasów, galopując w synkopowanym rytmie.

Znani nam ze współpracy z duetem Dronelock serbscy producenci ukrywający się pod szyldem Ontal serwują wyjątkowo ekstremalne nagranie. „Spasm” uderza zdeformowanymi bitami, które wnoszą ze sobą zgrzytające loopy, mechaniczne efekty i… rave’owe basy rodem z pamiętnego „Dominatora” grupy Human Resource. Przysłowiową kropkę nad i stawiają jednak dopiero Portugalczycy z projektu Sturqen. Ich „Cota” rozegrana jest niczym klasyczny industrial – na metaliczne perkusjonalia, chmurne basy i żrący noise, a o powiązaniach z techno świadczą tylko zredukowane breaki w stylu Stroboscopic Artefacts.

„Replicants” to świetny zestaw. Potężna energia, mroczny nastrój, pomysłowe brzmienia, pamięć o klasyce, nowoczesna wizja. Takie techno ma swoich zwolenników, ma też swoich przeciwników. Nie można jednak odmówić tej muzyce potężnej siły, która sprawia że jest ona ciągle atrakcyjna dla tych, którzy lubią ekstremalne emocje. Dlatego możemy być spokojni o przyszłość industrialnego techno – jeśli tylko spoczywać będzie ona w rękach tak utalentowanych producentów, jak ci związani z Inner Surface Music.

Inner Surface Music 2015

www.facebook.com/innersurfacemusic

www.soundcloud.com/innersurfacemusic







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy