Co powiedziała Federica Mogherini?
Nowe wydawnictwo polskiej producentki dla wytwórni New York Haunted przynosi dwa premierowe utwory i ich remiksy. Stanowi także kontynuację politycznego wątku w jej twórczości. FOQL należy do tego nielicznego grona współczesnych polskich artystów, które nie obawiają się komentować tego, co dzieje się w Europie i na świecie. Być może to zasługa dawnych jej punkowych fascynacji – które w udany sposób przekłada teraz na surową elektronikę.
„Indigo Monaco” to typowy dla dokonań FOQL siarczysty hard house rozpisany na analogowe dźwięki: sprężysty bit wsparty miarowym klaskaniem, rozwibrowane arpeggio i świdrujący loop. Być może podobna energię można by uzyskać przesterowanymi gitarami i łomoczącą perkusją, tu jednak dostajemy „żywą” elektronikę o takim samym poziomie energii. Bardziej psychodeliczny charakter ma „Trash Vortex” – bo tym razem rozedrgany bit wnosi monumentalną partię jazgotliwych organów. Takich brzmień jeszcze nie słyszeliśmy w polskim techno i house’ie.
Ciekawie wypada remiks „Indigo Monaco” w wykonaniu Chino – mamy bowiem do czynienia z dynamicznym electro, w którym jest miejsce zarówno na acidowe efekty, jak i soundtrackowe tło o horrorowym nastroju. Z kolei „Trash Vortex” w wersji Drvg Cvltvre nabiera charakterystycznego dla mentora FOQL hipnotycznego tonu: tu też pojawia się wspomniana wcześniej partia organów, ale słychać ją tylko w kulminacyjnym momencie. Reszta nagrania została podporządkowania zdyszanemu podkładowi i powoli narastającemu napięciu.
Z takim repertuarem FOQL powinna zabrać się za zrealizowanie całego albumu. Być może polityczna tematyka temu nie sprzyja – bo szybko się dezaktualizuje i nie robi już takiego wrażenia z upływem czasu. Ale wcześniejsze dokonania artystki przypominają, że interesuje ją nie tylko hipokryzja rządzących naszym światem. Czekamy zatem – trzeba przecież korzystać z momentu natchnienia i twórczej energii.
New York Haunted 2016
www.newyorkhaunted.bandcamp.com