
Grupa Zeitkratzer wydała w tym roku kolejne wydawnictwa. Pierwsze to efekt współpracy z Elliottem Sharpem, zaś na drugim odtwarzają tradycyjne pieśni serbskie z okresu I wojny światowej.
Zeitkratzer + Elliott Sharp – „Oneirika Live at Berghain Berlin” (16.06.2017 | Karlrecords / Zeitkratzer productions)
Materiał zaprezentowano w 2014 roku w ramach berlińskiego festiwalu Maerzmusik. Na jednej scenie spotkali się dobrze wszystkim znany Elliott Sharp i zespół Zeitkratzer. Kompozycja „Oneirika”, podzielona na dziesięć kilkuminutowych fragmentów, a do tego zainspirowana twórczością Johna Cage’a, powstała przy użyciu niecodziennej metody przetwarzania dźwięku, wykorzystując program Photoshop. Zapewne w grę wchodzą jakieś filtry wygenerowane z Photoshopa. Od strony muzycznej „Oneirika” to awangarda w najczystszej postaci oraz swobodna improwizacja podszyta ekwilibrystyczną ekspresją, która według mnie najciekawsze stadium osiągnęła w szóstym nagraniu.
Zeitkratzer / Svetlana Spajić / Dragana Tomić / Obrad Milić – „Serbian War Songs” (16.06.2017 | Karlrecords / Zeitkratzer productions)
To już nie pierwszy raz kiedy muzycy Zeitkratzer biorą się za interpretowanie folku. Wystarczy wymienić „Volksmusik” z 2008 roku i wydany cztery lata później „Neue Volksmusik”. Płyta „Serbian War Songs” przybliża nam tradycyjne pieśni serbskie pochodzące z czasów I wojny światowej. U boku członków Zeitkratzer pojawiły się dwie wokalistki: Svetlana Spajić i Dragana Tomić oraz Obrad Milić (śpiew, diple, gusle). Obawiam się, że ci, którzy spodziewają się cepeliady w wykonaniu tych artystów, będą mocno rozgoryczeni. Szybciej znajdą: niepewność, strach, chłód, niedostępność, dezorientację czy złowieszczy trans. Poczułem to choćby w dwóch porywających utworach „Assassination in Sarajevo” i „The battle at Mačkov kamen”.
