Wpisz i kliknij enter

Maedon-X – The Lion & The Ram

Kontrolowana agresja.

Właściwie to dziwne, że ścieżki Adama X i Tresora przecięły się dopiero teraz. Przecież amerykański producent zaczynał tworzyć swe pierwsze nagrania i rozkręcać scenę rave w Nowym Jorku w tym samym czasie, w którym słynny klub i wytwórnia Dimitriego Hegemanna kładła podwaliny pod europejskie techno. Mało tego: zarówno Adam X, jak i twórcy związani z Tresorem lubowali się w najcięższych odmianach klubowej muzyki. A tu tymczasem poza jednym remiksem, współpraca Amerykanina i berlińskiej wytwórni, nabrała rumieńców dopiero teraz za sprawą projektu Maedon-X.

W jego skład wchodzą postaci reprezentujące dwie różne generacje twórców techno. Z jednej strony mamy weterana – wspomnianego Adama X. A z drugiej – młodą producentkę znaną jako Maedon. Naprawdę nazywa się Maeghan Donovan i zaczynała tworzyć swe pierwsze realizacje w połowie minionej dekady pod pseudonimem Pulsewithmod. Początkowo była to chmurna dark wave, która powoli ewoluowała w mocne techno i EBM, czego kumulacją okazał się jej album „Serpentine Servitude” dla Detroit Underground. Był on ostatnim wydawnictwem firmowanym tym szyldem.

Donovan poznała pod koniec dekady Adama X i pod jego wpływem powołała do życia nowy alias – Maedon. Najpierw dostaliśmy firmowane nim dwie EP-ki, które wydała jego wytwórnia Sonic Groove. Potem przyszedł czas na album. „Now I Become Death” zawierał dosyć surową miksturę techno i EBM-u o industrialnym brzmieniu, uzupełnioną agresywnym imagem w stylu BDSM. Płyta spodobała się fanom tego rodzaju grania, porywając świeżą energią i bezpośrednim brzmieniem. W międzyczasie współpraca między Adamem X a Maedon rozkręciła się na dobre, a efektem tego jest płyta pary „The Lion & The Ram”.

„Breath It” otwiera zestaw metalicznym bitem i EBM-owymi akordami, które uzupełnia przetworzony monolog Donovan. W „Subterranean Caverns” dudniący bit wnosi zgrzytliwe klawisze oplecione fabrycznymi efektami. „Psychic Vulture” to już klasyczne hard techno o miażdżącym uderzeniu, podrasowane warczącymi basami. Podobnie wypada „Caged Animal”, w którym marszowy bit zalewają kolejne fale świdrującego noise’u. Równie mocno wypada „Buckle Up”, osadzony na plemiennym bębnach, nurzających się w przemysłowych szumach.

Wraz z „Corrupt Pigs” przenosimy się do początku lat 90. – tym razem para producentów serwuje siarczysty rave, ozdobiony acidowym loopem. Niepokojący głos Donovan pojawia się ponownie w „Human Replacements” – i tylko szkoda, że tak rzadko został on wykorzystany na „The Lion & The Ram”. Echa holenderskiego techno sprzed trzech dekad rozbrzmiewają w „Subluminal Messages” – to sprężysty rytm wywiedziony z estetyki gabber. W „When It All Ends” przenosimy się z kolei do Frankfurtu lat 90., bo nagranie sprawnie łączy brzęczące akordy z trance’owymi arpeggiami.

Dziewięć kompozycji z „The Lion & The Ram” to mordercza muzyka, sprawnie wpompowująca świeże pomysły w industrialne techno. Gatunek ten ostatnio zaliczył ewidentny spadek formy – i tak jak już niejeden przed nim, stał się niebezpiecznie powtarzalny. Adam i X i Maedon żonglują tutaj klasycznymi dla niego chwytami, ale z jednej strony pozwalają sobie na erudycyjne wycieczki w czasie, a z drugiej – nie boją się kontrolowanej agresji i brutalności. A to dlatego, że duet tworzą osoby o zupełnie odmiennym doświadczeniu generacyjnym. Efekt jest imponujący – i nic dziwnego, że krążek umieścił w swym katalogu Tresor.

Tresor 2020

www.tresorberlin.com

www.facebook.com/tresorberlin







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy