Wpisz i kliknij enter

Eddie Hale – Far Beyond

Techno i breakbeat do słuchania na sofie.

Choć rzadko dociera do nas nowa elektronika z Melbourne, australijskie miasto nie jest pustynią na klubowej scenie. Działa tam prężna grupa didżejów i producentów. Jednym z nich jest Eddie Hale. Zaczynał w połowie minionej dekady, grając w lokalnych klubach, by z czasem wyruszyć na podbój Starego Kontynentu. Mając na swym koncie występy w Tresorze czy podczas Amsterdam Dance Event, z powodzeniem zaczął tworzyć i wydawać własną muzykę.

Zadebiutował w 2015 roku – i w kolejnych latach umieścił swe nagrania w katalogach tak renomowanych firm, jak Motech (prowadzonej przez DJ-a 3000), KMS (legendarnej wytwórni Kevina Saundersona) czy Odd Even (szefowanej przez Andre Kronerta). Z czasem australijski producent zdecydował się jednak postawić na pełną niezależność i powołał do życia własną tłocznię – Denude. To właśnie jej nakładem ukazuje się teraz jego debiutancki album.

„Far Beyond” zaczyna się od klimatycznego wstępu o ambientowym tonie – i kolejne nagrania podtrzymują ten rozmarzony nastrój. A wcale nie jest to takie oczywiste, bo Hale sięga po klubowe rytmy. Najpierw serwuje starannie oszlifowane techno („Infinite Cycles”), a potem rozedrgany breakbeat („Subtarraenan”). Za każdym razem taneczne bity zostają tu jednak zanurzone w głębokiej elektronice o podwodnym brzmieniu („Exotic Object”).

Nie inaczej dzieje się w drugiej części zestawu. Raz Hale odpuszcza sobie nawet w ogóle rytm – i stawia na wypełniony przesterowanymi syntezatorami ambient („Far Beyond”). Więcej energii wnosi tu tylko wymodelowany na minimalowe techno Roberta Hooda utwór „The Reason”. Zaraz potem australijski producent sięga bowiem po zwiewny IDM, rozpięty między szeleszczącymi breakami a oniryczną elektroniką („Mecha”).

„Far Beyond” nie jest jakimś przełomowym dziełem. Trzeba jednak docenić talent australijskiego producenta do tworzenia eleganckich nagrań, ujmujących zwiewnym brzmieniem i sugestywnym nastrojem. Niby to muzyka klubowa, ale zdecydowanie lepiej sprawdzi się podczas samotnego wieczoru na sofie. Najbliżej tej płycie do zeszłorocznych dokonań kanadyjskiego twórcy działającego jako Priori. Nie zawiodą się tym zestawem również fani wydawnictw Dial czy nawet Ilian Tape.

Denude 2022

www.denuderecords.bandcamp.com







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy