Wpisz i kliknij enter

Läuten der Seele – Ertrunken Im Seichtesten Gewässer

Wszystko bardziej.

Ubiegły rok muzycznie był szalenie barwny. Jednak jak po każdym zostają płyty przeoczone, na które albo nie wpadłem wcześniej, albo umknęły w tłumie, albo zostały haniebnie przeoczone. W przypadku niemieckiego artysty Christiana Schoppika rzecz ma się nieco inaczej. Zauroczony płytą „Music For Open Spaces” postanowiłem bliżej zapoznać się z katalogiem Hands In The Dark. Tam też znalazłem album wypełniony pomysłowymi kolażami, które miejscami wprawiały mnie w czysty zachwyt. Wyjątkowa abstrakcyjność form stworzonych z fragmentów niemieckich filmów z lat 50. sprawiła, że tegoroczna płyta „Ertrunken Im Seichtesten Gew​ä​sser” L​ä​uten der Seele już przeoczona nie została.

Zasadniczych zmian nie ma. Znów trafiamy do krainy wspomnień kiedy wszystko było lepsze, woda czystsza i świat wydawał się przyjemnym miejscem. Wiejsko-bawarski krajobraz zdaje się być istotny dla Schoppika, ale za mało o nim wiem, żeby wyrokować o jego twórczości jako o muzycznej wersji Bildungsroman. W każdym razie płyta zawiera raptem dwa utwory, z których każdy podzielony został na cztery części. Zostały mocno naszpikowane nostalgią za dziecięcą krainą winnic Dolnej Frankonii, ale nie tylko na tym polega siła albumu. Warto jednak dopisać, że oprzeć się urokowi muzyki Niemca jest doprawdy trudno.

Weźmy sam początek utworu „Molch, Pfütze, Schilf & Stein” gdzie dzwonki wraz z filuternymi fletami wprowadzają błogi nastrój lata, ale – i tu małe zaskoczenie – nie obiecują przygód. Są zaskakująco niepewne. Ten mały motyw nie trwa długo i zostaje z wolna przykryty ambientem przeszytym silną tęsknotą. Niemałą zręcznością popisuje się twórca wplatając wokalne wstawki, które z idyllicznych przechodzą w widmowe, a doprawione mocnymi akordami wiolonczeli powoli przekształcają się w formy abstrakcyjne tracące kontakt ze swoim ludowym fundamentem. Czwarta część utworu pierwszego posuwa się delikatnie w stronę entropii.

„Knochen, Mond, Buchstabe & Tropfen” nie jest już tak uroczy. Choć zanik urokliwości następuje z wolna i w towarzystwie deszczu, to nie ma mowy o żadnej gwałtowności. Powiedziałbym raczej, że przekształcenia muzyczne mają nas wprowadzić w stan niepewności. Melodia traci tempo, instrumenty zaciemniają krajobraz i stają się tępe. Aż w pewnym momencie gęstość brzmienia jest już tak duża, że do skończenia dzieła potrzebny jest stopniowo wyłaniający się chór. Niedookreślona muzyka L​ä​uten der Seele nie jest zwykłym haustem melancholii, ale obfitym kolażem dźwięków stworzonych z niezwykłym wyczuciem i bulgoczącym na długo w głowie.

World of Echo | 2023


Bandcamp: https://worldofechomusic.bandcamp.com/album/l-uten-der-seele-ertrunken-im-seichtesten-gew-sser
FB World of Echo: https://www.facebook.com/worldofechomusic


 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy