Wpisz i kliknij enter

Adela Mede – Ne Lépj a Virágra

Głosu starczy.

„Nie depcz kwiatu” – tak można by przetłumaczyć tytuł niniejszej płyty. Słowacko – węgierska artystka Adele Mede, która nagrała ten album, postawiła głównie na siłę swojego głosu. Od razu przyznam się, że słuchanie jej muzyki przywołuje natychmiastowe skojarzenia z prozą Bułgara Georgiego Gospodinowa („Fizyka smutku”, „Schron przeciwczasowy”). Ten sam, natychmiast wyczuwalny obszar geograficzny oraz niezrównana metafizyka. Coś, co tylko wysycić można ze słowiańszczyzny.

Europa Środkowa to miejsce, gdzie chętnie patrzy się w górę, jak i w dół. Adela Mede zdecydowanie bliżej ziemi, bliżej zwyczajności. Otwierający „Sing with Me” w warstwie tekstowej ogranicza się do trzech słów. Jego harmonijny rozrost prowadzi do skali większej niż minimalizm przewiduje. Głosu jej starczy, żeby zapełnić album, ale jej zdolności aranżerki nie pozwalają zadowolić się jednym środkiem wyrazu. Obudować utwory potrafi używając wpływów folklorystycznych. Niekoniecznie interesuje ją czytelna forma, ale wszystko czyni z biegłością i powtarzalnością („Száz Fele Nézek”).

„Hol A Tavasz” został nagrany w towarzystwie Martyny Basty. Puszczony od tyłu wokal na tle szumiącej wody, to doskonały początek, żeby paleta barw dźwiękowych polskiej artystki rozlała się na cały utwór. Umiejętności obu w korzystaniu z dobrodziejstw studia nagrań dają efekt wyjątkowo odrębnego świata, z którego wychodzić się nie chce. Z kolei w „Nestoj Nado Mnou” pojawia się Wojciech Rusin. Ten utwór robi szczególne wrażenie słuchany na słuchawkach, które pozwolą na wychwycenie nie tylko wszystkich drobnych detali, ale przede wszystkim dadzą możliwość poczucia elektronicznego pulsu wypełniającego drugą część utworu.

Z przyjemnością wsłuchałem się w akordeon, na którym gra Jakub Smiček w utworze „Ne Lépj Rá”. Pojawia się tu także tekst w języku angielskim, który jako tako daje wgląd w imaginarium artystki. Jakkolwiek albumu do najtrudniejszych bym nie zaliczył, tak do utworu „What the Heart Sees Not” należy podejść z ostrożnością, albowiem śpiew niczym syren nawoływanie omamia i prowadzi do rozdzierającego żalu, który do tej pory i w takiej skali spotkałem u Zguby. „Sing with Us” zgrabnie zamyka ten niezwykły album. Spójna, bagnista i znacząca płyta.

Warm Winters Ltd. / Mappa | 2023


Bandcamp: https://adelamede.bandcamp.com/album/ne-l-pj-a-vir-gra
FB Mappa: https://www.facebook.com/mappaeditions


 







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy