Wpisz i kliknij enter

Lull / Origami Arktika – Brook


Ach, to naprawdę dobra płyta, i kolejny odcinek muzycznej wszechstronności Micka Harrisa. Blisko 70 minut materiału jakie można tu podziwiać to efekt jego współpracy z norweskim projektem Origami Arktika (split wydzielony na dwie kompozycje Harrisa, cztery Norwegów, i jedną wspólną). Owa mocno improwizowana sesja kryje w sobie bardzo sycącą podróż w głąb dźwiękowej abstrakcji, którą pozwolę sobie określić mianem ambientu paranoików i psychotyków. Po pierwsze, to twór który spowija umysł słuchacza i praktycznie od pierwszych sekund ściąga w głąb tajemnicy, wilgoci, choroby, i widm. Po drugie, po pełnym seansie z tą płytą, szczególnie graną przez słuchawki, warto ostudzić nerwy papierosową przerwą, jako że Brook opiera się przede wszystkim na walce podjazdowej całej alchemizującej zawartości przewodnika po trujących dźwiękach.
Co raz wali w uszy jakieś gruchotanie, biały szum, cykanie, radiowe zakłócenia, syczenie, trzaski, a także efekty perkusyjne w postaci talerzy, trójkątów, a nade wszystko opętanych dzwoneczków. Są tu pianina, flety, tamburyny, okaryny, a nawet coś strunowego używanego w sposób niezbyt boży. Do tego jeszcze dochodzą (doskonałe) próby głosu i nacieranie dronowymi tłami, które wpędzone w stereo-wirowanie pomiędzy kanałami nastraja mój mózg na lękliwe skupienie, a wzrok przykuwa do cienia ćmy na suficie. Czuć tu pot, popękaną skórę, śnięte ryby, i pokrwawione dłonie. Tej płycie bardzo blisko do Nurse With Wound, trochę do Lustmorda, może co bardziej iluzorycznego King Crimson, a także wszelkich dźwiękowców, którym do tworzenia muzyki nie przyda się chyba tylko kawałek sera. To jest piekielnie ciekawe i stymulujące, i nie takie znowu straszne jak może się wydawać. Generalnie polecam, choć zwolennicy typowo głębokich dronów Lull mogą być zaskoczeni.


Pierwotnie recenzja ukazała się w serwisie www.postindustry.org.

2001







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy