Wpisz i kliknij enter

Scratch Massive – Underground Needs Your Money Baby


Zafascynowani muzyką techno wędrowali po całym kraju, aby uczestniczyć w co ciekawszych imprezach – ot, choćby legendarnych już dziś setach Laurenta Garniera w paryskim klubie The Rex. Kiedy parkietowe szaleństwa przestały im wystarczać, w 1999 roku sami postanowili produkować muzykę. Już seria winylowych singli i remiksów sprawiła, że nad Sekwaną zrobiło się o nich głośno. Mieszając bowiem techno, house i electro, trafili w odpowiedni moment – eksplozję popularności nurtu electroclash, który szybko znalazł wielu wiernych fanów we Francji. Popularność Scratch Massive ugruntowały dwa albumy – „Enemy & Lovers” z 2003 i „Time” z 2007 roku. Energetyczna muzyka duetu, opakowana w prowokacyjny image, okazała się równie na czasie, kiedy electroclash został wyparty z klubów przez nu rave. Kulminacją sukcesów Geffray i Chenuta okazał się tegoroczną wiosną występ w paryskim teatrze Le Geode, który został zarejestrowany na płytach CD i DVD, aby trafić do sklepów pod ironicznym tytułem „Underground Needs Your Money Baby”.

Scratch Massive postawili podczas tego koncertu na transowy wymiar swej muzyki. Większość podkładów opiera się tu na masywnych bitach techno („Down The Wall”), uzupełnionych mrocznymi basami („Shining In My Vain”). W efekcie nowoczesność miesza się z tradycją: hipnotyczne rytmy, typowe dla współczesnej muzyki klubowej, wpisują się zgrabnie w niepokojący klimat charakterystyczny dla francuskiej nowej fali, sprawiając wrażenie zaskakującego miksu wczesnych dokonań Laurenta Garniera z agresywną elektroniką Kas Product. O electroclashowych korzeniach duetu przypominają podczas koncertu warczące loopy o rockowej energii („13 Mesures”), mijające się z melodyjnymi akordami nerwowych klawiszy („Like You Said Part 1”). Mrugnięciem oka do fanów nu rave są tu z kolei przetworzone wokalizy, zacierające granice między klubowym electro a indie-rockiem („Shining In My Vain”).
Najciekawiej wypada końcówka występu – wtedy Scratch Massive sięgają po prawdziwe killery: „Make It High” i „Girls On Top”. Połamane rytmy niosą tu zbasowane akordy w stylu EBM i brzęczące partie syntezatorów, poprzeplatane acidowymi loopami o żrącym brzmieniu i zdeformowanymi głosami.
Tej dynamicznej muzyce towarzyszą dosyć niepokojące obrazy na DVD – przebitki z koncertu uzupełniają wizyjne sceny, w których rzeczywistość poddana zostaje radykalnej deformacji, tworząc duszny, podszyty perwersyjnym erotyzmem klimat rodem z sennego koszmaru.
Wszystko to uzupełnia montaż zdjęć zza kulis występu oraz zestaw telewizyjnych realizacji z udziałem duetu.
scratch-massive.com | myspace.com/scratchmassivegroup
2008







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy