now ive absorbed it into my system
now that ive allowed it to be true
przyznam, że muzkę coil polubiłem dopiero wtedy, gdy panowie balance i christopherson weszli w „księżycowy” okres swojej twórczości – obejmujący „sezonowe” epki czy takie płyty jak „time machines”, „astral disaster” bądź „musick to play in the dark” właśnie. coil księżycowy to coil stonowany, coil bujający, przestrzenny – i takim jest na swoich ostatnich albumach. płyta „musick to play in the dark” powstała przy współpracy z klasycznie wykształconym muzykiem, thighpaulsandrą, który wniósł do brzmienia coil wiele nowych, niesamowitych pomysłów – i chociaż większość fanów łączy obie części nocnej muzyki taktując je jako jeden projekt – dla mnie „dwójka” jest tylko kalką niesamowitej „jedynki”. to na pierwszej części „musick..” znajdują się najbardziej niesamowite kawałki – to tutaj właściwie już od samego początku płyty słuchacz ma doczynienia z jedną z lepszych muzycznych podróży w karierze coil. „are you shivering? are you cold? are you bathed in silver or drowned in gold?” – tymi słowami john balance zaprasza do zabawy, a atrakcji nie brakuje: świetny „red birds will fly wout of the east..” zainspirowany, jak się wydaje, twórczością radio massacre international. kolejny kawałek – „red queen”, najlepszy na płycie, prawdziwe dzieło sztuki z kosmiczą parią pianina – ten utwór trwa ponad dziesięć minut i to za mało, naprawdę za mało. potem jest już coraz spokojniej – „broccoli”, „strange birds” i ostatni, „the dreamer is still asleep” – to kawałki, które można nazwać „kołysankami w wykonaniu jednego z najbardziej niepokojących zespołów świata”. wspaniała płyta, prawdziwa muzyka nocy i zarazem jeden z nielicznych przykładów na to, że po dwudziestu latach muzycznej działalności można nagrać album naprawdę wybitny.
1999
