Wpisz i kliknij enter

Posłuchaj, jak muzyk Isan gra solo

„Ustalmy na wstępie – ostatnie dokonania duetu Isan nie były najlepsze” – pisze w swej najnowszej recenzji Paweł Gzyl. „Nie miały już takiego uroku, jak najwcześniejsze płyty Anglików. Recepta na ten kryzys okazała się dosyć prosta – powrót do korzeni”. Zdecydował się nań jednak nie cały duet, ale jeden z jego muzyków – Robin Saville – na swym debiutanckim albumie „Peasgood Nonesuch„, opublikowanym właśnie przez szkocką wytwórnię Static Caravan. Fragmenty krążka oraz jego recenzję znajdziecie u nas w tym miejscu.







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy