Wpisz i kliknij enter

Red Snapper na jasnych barwach

Po wielu latach formacja Red Snapper powraca do gry. Zwieńczeniem tego come backu będzie album „A Pale Blue Dot”, czyli kolejna porcja mistrzowskiego wykonania oraz wspaniałej nieprzewidywalnej dramaturgii w klimacie fuckoffjazz. Zrobili oni furorę w latach 90., kiedy to włączyli się w konstruktywny, soniczny dialog sceny trip hop ze swoimi jazzrockowymi eksperymentami. Choć wielkim błędem byłoby wrzucać dorobek ekipy kontrabasisty Ali Frienda jedynie do tego grona.
Bo przecież na swoim debiutanckim albumie Prince Blimey pokazali oni, że drumnbass równie dobrze sprawdza się na żywo, kolektywnie – zespołowo. Czyli to, na co wiele lat później wpadnie ekipa Pendulum w nieco mocniejszej odmianie. Ale i tak bez dwóch zdań zespół Red Snapper przeszedł do historii dzięki longplayowi Making Bones stając się klasyką nurtu trip hop. Snapperowa magia nie potrwała zbyt długo, gdyż tuż po wydaniu Out Aim Is To Satisfy (zawierający m.in. Keeping Pigs Together i Some Kind Of Kink) dali sobie odpocząć od siebie.
Powrót po siedmiu latach
Po siedmiu latach od zawieszenia swojej działalności (przecież każdy z tych muzyków miał prawo rozwijać swoje osobiste projekty) ten londyński zespół daje o sobie znać. Siedem, a nie osiem, bo sygnalizował ten fakt już rok temu, kiedy wystąpili oni w zeszłym roku podczas festiwalu Big Chill oraz koncertowali po Europie. Już wtedy można było zauważyć pewne zmiany. Red Snapper powiększył się o dwie osoby w postaci młodzieniaszka Toma Challengera (saksofon, melodika i klarnet – do jego rejony działalności) oraz Dariusa Kedrosa (który formalnie członkiem nie jest – jest inżynierską, szarą eminencją).

Jazzowe improwizacje
W takim składzie zeszli oni zimą ubiegłego roku do studia nagraniowego w celu stworzenia renesansowego albumu A Pale Blue Dot. Ekipa Red Snapper zaprosiła do studia swojego starego znajomego Tima Holmesa z Death In Vegas. I tak będąc pod wielkim wpływem muzyki afrobeat, Jimiego Hendrixa oraz rockabilly, ta londyńska ekipa nagrała sześć kompozycji.
Do tego dorzuciła jeszcze dwa remiksy swoich najnowszych nagrań w wykonaniu duetu Subway oraz brytyjskiego producenta eksperymentalnej elektroniki Kelpe (twórca m.in. albumu Ex-Aquarium. Ogólnie więc charakter A Pale Blue Dot będzie bardzo improwizatorski oraz jamowy: jazz rock, post rock oraz future jazz. Mówi się o nim, że będzie to zarówno misyjne świadectwo jak i dokument ze strony Red Snapper. Longplay A Pale Blue Dot pojawi się 20 października nakładem Lo Recodings. Płytę zwiastuje klip do nagrania Clam (powyżej). Z fragmentami utworów z A Pale Blue Dot można zapoznać się na podstronie wydawcy.
Autorem tekstu jest Marcin Niewęgłowski, autor znakomitego bloga joilet.blox.pl/html. Polecamy!







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy