Co słychać u reprezentanta regime i Polish Juke?
Pod pseudonimem Baby Meelo ukrywa się wrocławski producent i DJ – Kamil Matyja. W swojej muzyce łączy juke’owe brzmienia z breakbeatem, jazzem, hip-hopem czy ambientem. Poza tworzeniem i miksowaniem muzyki reprezentant kolektywu regime brigade prowadzi w radiu LUZ autorską audycję Future Beats. Ponadto od paru lat z sukcesem współtworzy klub Uczulenie. Pretekstem do podpytania co słychać u Baby Meelo jest wydany niedawno nakładem Polish Juke długogrający debiut, pt. „The Greatest Misses”.
(Przy okazji polecamy wywiad z Baby Meelo przeprowadzony w 2017 roku przez Emilię Stachowską)
Czego ostatnio słuchasz?
Od ponad tygodnia w zasadzie bez dnia przerwy zapętlam materiał Freddiego Gibbsa i Alchemista – „Alfredo”. Strasznie kocham oba projekty z Madlibem, ale to właśnie tutaj Freddie jest dla mnie najlepszą dotychczasową wersją siebie, choć nie do końca kumam jak to możliwe, że znowu tak podniósł sobie poprzeczkę. Z podobną częstotliwością ostatnio wjeżdża też RMR z mini-albumem „Drug Dealing Is A Lost Art” i ASC z genialnym, dusznym jungle na EP-ce „An Exact Science” w Samurai Music.
Nad czym obecnie pracujesz?
Nad sfinalizowaniem drugiej części swojej serii odrzutów i unrelease’ów DUBZ, kilkoma remiksami i projektem z Young Majli.
Jaki cudzy występ (set/ koncert) zrobił ostatnio lub/i w ogóle w życiu na Tobie największe wrażenie?
Trzy strzały – Orson Wells w Das Lokalu (Wrocław, 2017), Orlando Julius & The Heliocentrics podczas festiwalu XJAZZ w Berlinie (2017) i Devin the Dude we wrocławskiej Akademii dwa lata temu. Byłem w życiu na wielu koncertach hip-hopowych, ale takiego MC z krwi i kości widzi się once in a lifetime – brak hypemana, DJ wyłącznie z instrumentalami plus godzina absolutnego vibe’u i warsztatu.
https://soundcloud.com/babymeelo
https://www.facebook.com/babymeelo/
zdj. Andrzej Sieńkowski