22 marca ukaże się nowy krążek Goldfrapp. Od jakiegoś czasu znamy już singiel promujący album, dziś możemy oglądać jego teledysk. Co o nim sądzicie? Jak zapowiada duet, krążek „Head First” będzie „przypływem syntezatorowego optymizmu, euforii, fantazji i romantyzmu”. I faktycznie – singlowy „Rocket” ma klimat popu z przełomu lat 80 i 90.
Pytanie: czy ta stylistyka nie ogranicza wielkiego potencjału tego duetu? Will i Alison oferują nam piosenkę, o której wszyscy chyba szybko zapomnimy…
Słabo!
Aż mi smutno :/
W momencie gdy zobaczyłem teledysk całość wydała się jeszcze gorsza ..
Qpa
niebezpieczny jebilon [ups] a potem przestawka na bebilon, ważne, że są pieniądze na pieluchy 🙂
glupia pipa, nie dobry babilon, powroty , trompka i pompka
„Glupia dupa :)” – ojjjjjjjj, biedactwo 🙂
I jak tu nie doceniać nowej produkcji Ae???
OMG, więc to jest Goldfrapp? Nie było sensu robić sobie tyle zachodu i to tu publikować;P
rmf wychowuje nam spoleczenstwo, szkoda ze bron nie jest legalna, zrobilo by sie porzadek, za Józefa bylo spoko…
Ten kawałek leci w Rmfie – to świadczy o poziomie tego kawałka.
ooooOO , cos tam pitu smętu, nawet jak na wioche to słąbe jest.Glupia dupa 🙂
Modern Talking łamane przez Kombii… Jak do k..wy nędzy te same osoby mogą nagrać materiał taki jak na „Felt Mountain” i coś takiego?! Sądziłem, że albumem „Supernature” (Oooh la la! Daj mi pojeździć na białym koniku!) sięgneli dna, ale jednak nie. Teraz na pewno zaryli w mule.
Taka sama historia wydarzyła się nie tak dawno temu z ostatnią płytą Pati Yang. Ech.
Przypomina mi to piosenki w stylu Sabriny 🙁 Dziwię się że można było aż tak bardzo zboczyć z drogi u początku której było wyjątkowe „Felt Mountain”.
równia pochyła
slabe. piosenka brzmi tak, byl zagrana przez jakis malo ambitny zespol z myspace sadzacy, ze wiekszosci jeszcze sie nie przejadl pop sylizowany na lata 80
Optymizm, prawda jest, ale nieco za płytko …
podoba się, ciekawe czy zajrzą do nas w sezonie festiwalowym
to tu średnio. @specialbass: add n to (x) w tej dekadzie wydali jeszcze bardzo ciekawe 2 albumy.
Pamiętam jak swego czasu w latach 90tych wspomagała wokalnie szleńców z add n to x i tam dopiero szaleństwo retro-syntezatorowe się działo!.Choć i tak uważam że faktycznie najlepsze płyta z jej głosem to „felt mountain”.
Kiedy skończy się ta moda na retro granie…
Mi się tam nie podoba za bardzo. Liczyłem, że wrócą do klimatycznego Felt Mountain.