Wpisz i kliknij enter

Digital Mystikz – Return II Space


Digital Mystikz, czyli Mala i Coki – jedni z akuszerów dubstepu, obecni na scenie od 2004 roku i związani przede wszystkim z wytwórnią DMZ, prowadzoną przez nich wraz z Loefah. Niedawno światło dzienne ujrzał wydany właśnie nakładem tegoż labelu ich release, który mimo wszystko wciąż nie jest przez wielu tak oczekiwanym ‘pełnoprawnym’ albumem Digital Mystikz. „Return II Space” – bo o tym wydawnictwie właśnie mowa – nie jest materiałem wyprodukowanym specjalnie na okazję wydania czegoś większego niż EPka, a po prostu zbiorem niewydanych numerów Digital Mystikz. Co ciekawe, dostępny jest on jedynie w wersji 3 x 12”, a to dlatego, że Mala to zapalony miłośnik tegoż nośnika i można uznać to za swego rodzaj mały hołd dla przemysłu winylowego. Ciężko stwierdzić, czy taka forma releasu zwiększy jego atrakcyjność, prawdopodobnie tylko statystyki dystrybutorów będą w stanie dać odpowiedź na to pytanie, a tutaj skupmy się przede wszystkim na muzyce zawartej na niniejszej kompilacji.

Na początek warto podkreślić, że rzeczywiście miło jest, że Mala i Coki postanowili podzielić się niewydanym do tej pory materiałem, jednak po kilku odsłuchach ma się wrażenie niekompletności – niby całkiem dobrze się tego słucha, jednak po dłuższym czasie zaczyna czegoś brakować, czegoś, co sprawiłoby, że do „Return II Space” faktycznie chciałoby się wrócić. Z jednej strony nie można narzekać na brak smaczków w postaci np. głębokich i płynnych bassline’ów, czy to w ich łagodniejszej („Unexpected”, „Eyez”), czy też mocniejszej („Pop Pop Epic”, „Mountain Dread March”) formie, jednak z drugiej strony nieco razi brak dynamiki i spora przewidywalność zebranych tu kawałków. Mala w pewnym wywiadzie sprzed paru lat przyznaje, że „tworzenie muzyki jest dla niego poniekąd formą medytacji” i ten medytacyjny pierwiastek istotnie da się odnaleźć na „Return II Space” – numery są nasycone głębią, spokojem i swego rodzaju oniryzmem i jeśli zamysłem Digital Mystikz było wydanie właśnie takiego materiału, to misja została wykonana bez zarzutu. Wydaje się, że najlepszą wizualną reprezentacją „Return II Space” byłby obraz wielkiej, nieruchomej tafli wody, jedynie sporadycznie rozproszonej i pofalowanej okazjonalnie silniejszymi („Return II Space” czy wspominany wcześniej „Mountain Dread March”) podmuchami wiatru. Co więcej, nawet te mocniejsze, bardziej „energiczne” numery i tak wydają się być na tyle stonowane, że z powodzeniem wpisują się we wspomniany wyżej obrazek. Ci, dla których tak jak dla Mali, muzyka stanowi platformę medytacyjną, z pewnością nie będą zawiedzeni. Narzekać mogą zaś ci, którzy szukają w muzyce nieco więcej życia czy dynamiki, a do takich osób zalicza się też autor niniejszej recenzji.


Słowem podsumowania, dużym plusem najnowszego długogrającego projektu Digital Mystikz jest to, że może okazać się on niewątpliwą gratką dla wszystkich fanów DMZ, ponieważ jest to właściwie esencja stylu tego labelu, a także przekrój twórczości Digital Mystikz w bardzo małej, łatwo przyswajalnej pigułce. Z kolei za subiektywny minus można uznać niewielkie zróżnicowanie klimatyczne zawartych tu utworów, zwłaszcza biorąc pod uwagę skromną ich ilość. No i wspomniana już wyżej lekka monotonia każdego z osobna numerów również nie daje o sobie zapomnieć. Ale to co jedni mogą odebrać jako właśnie monotonię, inni będą w stanie uznać za charakterystyczny element stylu i w pełni cieszyć uszy całym „Return II Space”. Nie chcąc być zrozumianym źle, na koniec podkreślę tylko, że najnowsza pozycja z DMZ nie jest absolutnie kiepska – po prostu nie wydaje się być niczym doniosłym, ale ten aspekt akurat nie stanowi o tym, czy dana muzyka jest dobra czy zła. Mówiąc bardzo prosto, „Return II Space” jest materiałem całkiem niezłym, ale niewiele ponad to. A na prawdziwy album Digital Mystikz będziemy musieli pewnie jeszcze poczekać i wtedy dopiero będziemy mogli się przekonać, jak żywe legendy dubstepu radzą sobie na tle coraz to bardziej urozmaiconej sceny gatunku, który sami pomagali budować.

DMZ, 2010







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy